Reklama
Rozwiń
Reklama

Kinowa hossa dopiero w 2015 roku

Niewielka oferta filmowych hitów, jeden nieoczekiwanie ciepły kwartał i mamy spadek widowni w kinach. Przyszły rok nie będzie dla branży lepszy.

Publikacja: 12.11.2013 04:40

Kinowa hossa dopiero w 2015 roku

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński KK Kuba Kamiński

Mimo że operatorzy kin mieli nadzieję, iż ten rok będzie dla nich lepszy niż poprzedni – wypełniony konkurencyjnymi wydarzeniami sportowymi (Euro 2012, Olimpiada w Londynie) – dziś optymizmem nie tryskają.

Co więcej, nie zanosi się też, aby kolejny – 2014 – rok był lepszy niż ten mijający. Niektóre murowane hity pierwotnie widniejące w repertuarze 2014 zostały przesunięte. Dotyczy to np. kolejnej produkcji animowanej o małej pandzie („Kung Fu Panda") czy następnego filmu o Jamesie Bondzie. Jak wynika z rozmów z przedstawicielami kinowej branży, zobaczymy je najwcześniej w 2015 roku.

515 mln zł wydaliśmy na bilety do kin przez pierwsze 9 miesięcy br. To o blisko 8 proc. mniej niż rok temu

W 2013 roku wielu hitów, które przyciągnęłyby do kin ponad milion osób, nie było. A właściwie był jeden: „ Drogówka" Wojciecha Smarzowskiego, dystrybuowana przez Next Film (grupa Agory). Goni ją teraz „Wałęsa. Człowiek z nadziei", którego obejrzało już ponad 800 tys. osób. Na „Hobbita" poszły ponad 2 mln osób, ale zalicza się on częściowo do wyników 2012 roku. W tym sprzedało się nań niecałe 977 tys. wejściówek.

Brak tzw. blockbusterów sprawił, że po trzech kwartałach tego roku kina w kraju sprzedały o 6 proc. biletów mniej (25,8 mln), a przychody z ich sprzedaży spadły o 7,8 proc. (do niecałych 515 mln zł). Jeszcze po półroczu kina były na plusie (zebrały 17,52 mln widzów, o 0,8 proc. więcej niż roku temu), ale III kw. ten wynik popsuł. Widownia skurczyła się o 19 proc., a wpływy z wejściówek o 23 proc.

Reklama
Reklama

Spadek dotknął wszystkich operatorów. Będzie on widoczny więc również u notowanego na warszawskiej giełdzie Cinema City International (CCI).

– Frekwencja w naszych kinach w Polsce, tak jak na całym polskim rynku, była niższa – przyznaje Joanna Kotłowska, dyrektor ds. relacji inwestorskich w CCI. Szczegółów nie zdradza przed ich publikacją na giełdzie.

– Wydaje mi się, że mimo wszystko grupa zanotowała w III kw. ujemną dynamikę przychodów ze sprzedaży. Szacuję, że wyniosły one 73,8 mln euro (spadek o 1,5 proc. – red.). Powód to – szczególnie w Polsce – słabsza baza tytułów filmowych niż ta przed rokiem, gdy na ekranach królowały bajki takie jak „Madagaskar" oraz cieszące się powodzeniem „Jestem Bogiem" czy „Prometeusz" – mówi Paweł Szpigiel, analityk Domu Inwestycyjnego BRE Banku.

Andrzej Bernatowicz, analityk DM IDMSA, przypomina, że w II kw. ub.r. w Polsce repertuar z afiszy został zdjęty i przesunięty o kwartał m.in. za sprawą Euro 2012. To dlatego spadek frekwencji w III kw. tego roku jest tak widoczny. Bernatowicz szacuje, że CCI sprzedało 2,65 mln biletów, o 24 proc. mniej niż rok wcześniej. Nie wszyscy są takimi pesymistami. Według Szpigla spadek sięgnął 15 proc., a Małgorzata Kloka z UniCredit CA IB sądzi, że o blisko 10 proc.

Zdaniem Kloki CCI nieco traci udział w polskim rynku za sprawą konkurencji, która otwierała w ostatnich latach nowe kina oraz stosowała agresywną politykę cenową. – Trudno będzie szybko, w ciągu 1–2 lat nadrobić ten ubytek, nawet biorąc pod uwagę, że operator zamierza otworzyć nowe kina w Polsce – uważa specjalistka.

Ale konkurencji CCI też nie przybywa widowni. – Pod względem frekwencji wyniki Multikina po trzech kwartałach roku są zgodne z widocznym trendem rynkowym – mówi nie podając liczb Piotr Zygo, prezes Multikina.

Reklama
Reklama

– Gdyby nie fala upałów to prawdopodobnie można byłoby liczyć na lepsze wyniki. Podobnie było w innych krajach europejskich – dodaje Zygo.

Zapewnia, że w wynikach kierowanej przez niego firmy jest wiele pozytywnych elementów. – Rośnie średnia cena biletu i sprzedaż w barach. I to zarówno pod względem średniej wartości wpływów na klienta, jak i marży. Bardzo dobrze rok do roku wygląda rynek reklamy mimo spadków widowni, a jak wiadomo kampanie reklamowe rozliczane są proporcjonalnie do liczby widzów. Jesteśmy także zadowoleni z wyników tzw. alternatywnego kontentu – wylicza.

– Spodziewam się lepszego nadchodzącego 2014 roku, choć zbyt mało wiemy jeszcze o filmach, żeby móc pokusić się o estymacje – mówi Zygo. Czy tak się stanie, zależeć będzie jednak od popularności nakładających się imprez sportowych.

W każdym razie, według Zygo, przyszły rok będzie dla jego firmy „spokojny" (w tym zmieniła właściciela na Vue Entertainment). – Będziemy mogli w 100 procentach skupić się na rozwoju firmy i konsolidacji biznesu – mówi Zygo.

– W przyszłym roku nie spodziewałbym się znaczącego wzrostu widowni w kinach, natomiast 2015 rok pod względem repertuaru zapowiada się świetnie – ocenia Bernatowicz z DM IDMSA.

To właśnie za ponad rok na ekrany wejść mają nowe części wspomnianego już Jamesa Bonda i „Avatara", „Piratów z Karaibów" oraz siódma część sagi „Gwiezdne wojny".

Reklama
Reklama

Opinia dla „Rz"

Piotr Zygo prezes Multikina

Jedną z przyczyn kondycji rynku kinowego w Polsce jest repertuar. Jako operator kin nie mamy niestety na to wpływu. O przeciętnym dopasowaniu filmów do gustów widowni w 2013 r. świadczy to, że najprawdopodobniej tylko dwa filmy przekroczą pułap 1 mln widzów. Składa się na to wiele czynników. Zawsze będę mówił jednak o tym, że dystrybutorzy filmów powinni w swoich planach promocji docenić fakt, że rynek mediów w Polsce się zmienia. Metody promocji skuteczne pięć lat temu są archaiczne z punktu widzenia dzisiejszych widzów, ich oczekiwań oraz sposobów efektywnego dotarcia z przekazem promocyjnym. Spodziewam się lepszego nadchodzącego 2014 r., choć jeszcze zbyt mało wiemy o filmach, żeby móc się pokusić o jakiekolwiek estymacje.

Relacje Sportowe: Konkurencja dla kin

To będzie rok mistrzostw

Przyszły rok przyniesie natłok wysokiej rangi imprez sportowych. Rozgrywki oglądane na żywo i relacje telewizyjne mogą się stać konkurencją dla kin w Polsce. Tak było w przypadku rozgrywek Euro 2012. Transmisje telewizyjne, strefy kibiców i towarzyszące im wydarzenia oraz poprzesuwane terminy premier sprawiły, że frekwencja w kinach w Polsce w II kwartale ubiegłego roku spadła o 18 proc., do zaledwie 6,2 mln sztuk.

Luty 2014 r. przyniesie relacje z Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Soczi, do których pokazywania w technologii HD przygotowuje się Telewizja Polska. W marcu 2014 r. odbędą się u nas Halowe Mistrzostwa Świata w Lekkoatletyce, ale akurat tego typu wydarzenia nie przyciągają przed telewizory masowego odbiorcy.

Reklama
Reklama

Szczególnie tłoczno zrobi się za to w kalendarzu kibiców w drugiej połowie 2014 r. Zahaczą o jej początek startujące w czerwcu Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej, które tym razem organizuje Brazylia. Miesiąc wytchnienia i we wrześniu ruszą w Polsce Mistrzostwa Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn, cieszące się coraz większą popularnością. We Włoszech swoje zawody tej samej rangi rozegrają panie.

Media
Mroczna strona internetu. Darknet rośnie w siłę
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Media
Media lokalne wobec algorytmów i fake newsów
Media
Spotify zaskakuje wynikami. Zysk operacyjny wyższy niż przewidywano
Media
Pełny dostęp do wiedzy, analiz i prognoz rynkowych tylko z „Parkietem”
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Media
Już nie telewizja jest najważniejszym nośnikiem reklam dla sklepów. Duża zmiana
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama