Szum wokół powieści wzmógł się, gdy wydawnictwo, w którym Nahacz wydał poprzednie trzy książki, nie zdecydowało się na jej publikację – ponad 500-stronicowa psychodeliczna opowieść o próbie ucieczki z futurystycznego, totalitarnego świata, w którym ludzie są uzależnieni od telewizji, mogła budzić obawy niezrozumienia.
„Długo mieliśmy wątpliwości, czy w tej sytuacji można „Niesamowite przygody Roberta Robura” wydać” – twierdzą wydawcy, aczkolwiek po licznych listach od czytelników zdecydowano się na taki krok. Okazało się to doskonałym posunięciem, albowiem Robert Robur nie tylko broni się jako powieść, ale również pozwala w nowym świetle spojrzeć na sylwetkę autora oraz odpowiednio ocenić i ogarnąć całą jego twórczość.
Robert Robur, bohater powieści Nahacza, to mieszkaniec Świetlnego Miasta, futurystycznej aglomeracji o totalitarnym charakterze, w której życie prowadzone jest pod dyktat wszechobecnej telewizji. To świat, którego obywatele pozostają pod czujnym okiem kamer, a wszystkie ich kroki są bezpardonowo inwigilowane. Choć w miejskim kodeksie na głównym miejscu można przeczytać zasadę „Wszystko jest dozwolone”, w rzeczywistości jest całkiem inaczej – mieszkańcy są niejako zaprogramowani na odpowiednie działania, wśród których najbardziej obligatoryjnym jest oglądanie serialu „Wściekłość i wrzask”.
Powieść Nahacza wymyka się jednoznacznym określeniom – jest czymś w rodzaju metafizyczno-futurystycznego techno-thrillera z wątkiem kryminalnym i mnóstwem odniesień literackich. Świat wykreowany przez Nahacza przypomina antyutopie Orwella, Bradbury’ego czy Houellebecqa. Obecna w niej jest również wizyjność Pynchona i Ballarda, psychodelia Burroughsa oraz duszna kafkowska atmosfera nieustannego zagrożenia.
Do tego dochodzi jeszcze Celine, „Alicja z krainy czarów” i wiele innych tropów. Momentami Nahacz gubi się w tak pełnej odniesień narracji, powtarza wypowiedziane już prawdy, mnoży nadekspresyjne i pełne pesymizmu opisy, trzeba jednak przyznać, że spośród jego książek „Niezwykłe przygody...” jawią się jako propozycja najpełniejsza.