Wśród gości są m in: Mariusz Szczygieł, Mikołaj Łoziński, Wojciech Bonowicz, Justyna Sobolewska, Dominika Słowik, Małgorzata Lebda, Urszula Zajączkowska, Mira Marcinów, Barbara Sadurska, Maciek Bielawski, Wojciech Nowicki, Zyta Rudzka.
Pięć festiwalowych dni to aż 23 wydarzenia, przede wszystkim spotkania autorskie. Już pierwszego dnia rozpocznie je rozmowa z Waldemarem Bawołkiem, autorem prozatorskiej książki „Pomarli” (Wydawnictwo Czarne), którą poprowadzi Andrzej Stasiuk. Inni autorzy będą także prezentowali swoje najnowsze książki.
Będą również spotkania wspomnieniowe. Dorobek wybitnego nieżyjącego prozaika Kornela Filipowicza, mistrza krótkich form, przypomną redaktorzy tomów jego opowiadań „Moja kochana dumna prowincja” oraz „Romans prowincjonalny i inne historie” (Wydawnictwo Znak) - Wojciech Bonowicz i Justyna Sobolewska.
A w ostatnim dniu festiwalu 27 września organizatorzy zaplanowali dyskusję na temat zmian ekologicznych i życiu w nowej epoce – antropocenie z udziałem Michał Olszewskiego i Tomasza Ulanowskiego.
Jak co roku nie zabraknie również w programie festiwalu promocji twórczości jego patrona Zygmunta Haupta (1907-1975), odkrywanego ponownie wybitnego, ale zapomnianego pisarza, autora m.in. „Baskijskiego diabła” i „Pierścienia z papieru” który po wojnie mieszkał w Stanach Zjednoczonych. Publikował na łamach paryskiej „Kultury” i londyńskich „Wiadomości”, był redaktorem miesięcznika „Ameryka”. W 1963 roku otrzymał Nagrodę Literacką „Kultury”, a w 1971 roku Nagrodę im. Kościelskich. - Haupt nie ma sobie równych – twierdzi Andrzej Stasiuk i przekonuje, że kiedy się go czyta , to „Jakby się odnalazło drogę ocalenia. Jakbyśmy na chwilę lektury zeszli ze ścieżki, która nieodwołalnie wiedzie nas ku śmierci. Nie znam w literaturze polskiej nikogo, kto polszczyznę potrafiłby tak przysposobić do przywracania światów pozornie odeszłych, pozornie nieistniejących. Może jeden Bruno Schulz przychodzi mi do głowy.”