Reklama

„Ginekolodzy": Wstrząsająca lektura

Dziesięć lat po śmierci autora głośnego „Stulecia chirurgów" ukazują się „Ginekolodzy".

Aktualizacja: 01.03.2016 20:31 Publikacja: 01.03.2016 17:17

Jürgen Thorwald nie uważał „Ginekologów” za pracę skończoną

Jürgen Thorwald nie uważał „Ginekologów” za pracę skończoną

Foto: PAP/DPA

Jürgen Thorwald obnaża i oskarża. Pisze porywająco, ale dla osób o silnych nerwach.

Opowieść o ginekologach rozpoczyna się w punkcie zero. Na początku XVI w. powstaje pierwszy podręcznik asystowania przy porodzie, tymczasem na całym świecie kobiety, od wiejskich praczek po cesarzowe, cierpią. Umierają w połogu, z powodu przetok, guzów, cyst, wycieńczających porodów i zakażeń. Ich problemom towarzyszy milczenie i sztywna etykieta. Lekarze pogardzają „sprawami kobiecymi", a ciężarne pacjentki badają pod przykryciem. Czyli na oślep.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Literatura
Jedyna taka trylogia o Polsce XX w.
Literatura
Kalka z języka niemieckiego w komiksie o Kaczorze Donaldzie zirytowała polskich fanów
Literatura
Neapol widziany od kulis: nie tylko Ferrante, Saviano i Maradona
Literatura
Wybitna poetka Urszula Kozioł nie żyje. Napisała: „przemija życie jak noc: w okamgnieniu.”
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Literatura
Dług za buty do koszykówki. O latach 90. i transformacji bez nostalgii
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama