Zbrodnia jest nietypowa, ale poważna. Były książki, zostały po nich tylko puste miejsca na półkach, dziury w pamięci albo, jak w przypadku pewnego hollywoodzkiego aktora, znikająca w niewyjaśnionych okolicznościach gaża za występ w ekranizacji powieści. Jakiej? No właśnie... nikt nie pamięta. Nikt nie potrafi wyjaśnić, co właściwie zaszło, do czasu, aż młody nauczyciel języka polskiego z Sejn nie zaczyna drążyć sprawy zagadkowej kradzieży powieści „Czarna dziura" Lema.
Za album zabrała się czołówka rodzimych twórców. Scenariusz napisał najlepszy krajowy autor Grzegorz Janusz, ilustracje stworzył zaś Przemysław Truściński (za kolory odpowiada inny komiksiarz Krzysztof Ostrowski). Całość zaś powstała specjalnie dla Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
– MSZ ogłosiło konkurs, a my przygotowaliśmy po prostu projekt, który najbardziej im się spodobał – mówi wydawca albumu Szymon Holcman. Grzegorz Janusz dodaje, że w opowieści musiały zostać zawarte pewne elementy związane m.in. z prezentacją postaci Szymanowskiego, Miłosza i Lema. Scenarzysta upodobał sobie właśnie tego ostatniego twórcę. – Cenię sobie Lema, uważam, że zasługuje na Nagrodę Nobla – przyznaje Janusz. Stworzony przez niego bohater zawiesza więc portret naszego doskonałego pisarza SF obok Szymborskiej, Sienkiewicza, Reymonta i Miłosza.
Ważne było też zawarcie w opowieści europejskich stolic.
– Pierwsze, co w takich chwilach przychodzi na myśl, to wykorzystanie motywu podróży, ja jednak postawiłem na śledztwo – przyznaje autor.