Reklama
Rozwiń

Ani zbrodnia, ani kara

Wydana niedawno w Polsce "Zbrodnia kaprala Lortiego" Pierre'a Legendre'a odwołuje się do następującego zdarzenia. 8 maja 1984 roku młody kapral kanadyjskiej armii wtargnął do gmachu Zgromadzenia Narodowego Quebecu z zamiarem zabicia członków rządu.

Publikacja: 03.01.2012 18:45

Ani zbrodnia, ani kara

Foto: materiały prasowe

Red

Tego dnia jednak Zgromadzenie nie obradowało; pomieszczenie było puste. Lortie zasiadł w fotelu przewodniczącego. Nim się poddał, zabił trzy osoby, a osiem ranił. Później usprawiedliwiał to zabójstwo w następujący sposób: „Rząd Quebecu miał twarz mojego ojca". Stąd w debacie publicznej pojawiło się pytanie, czy Lortie w ogóle jest zabójcą. W 1995 roku został on warunkowo zwolniony z więzienia.

Zobacz na Empik.rp.pl

Pierre Legendre bije na alarm. Dyskurs nowoczesności lub – jak niektórzy wolą – ponowoczesności jest w rękach dzieci. W związku z tym w ich rękach jest też prawo. Stawia on „pytanie do naszych czasów: czy dyskurs niepewnego syna może stanowić podstawę nowoczesnego systemu instytucjonalnego?". I odpowiada przecząco. Atakuje tym samym podstawy obecnego zachodniego myślenia o prawie i życiu prywatno-publicznym.

Czytaj więcej w Kulturze Liberalnej

Książka:

Reklama
Reklama

Pierre Legendre, „Zbrodnia kaprala Lortiego – Traktat o Ojcu", Biblioteka Kwartalnika "Kronos", przeł. Anastazja Dwulist, wstęp Wawrzyniec Rymkiewicz, Warszawa 2011.

* Tomasz Kozłowski, doktor nauk prawnych.

Tego dnia jednak Zgromadzenie nie obradowało; pomieszczenie było puste. Lortie zasiadł w fotelu przewodniczącego. Nim się poddał, zabił trzy osoby, a osiem ranił. Później usprawiedliwiał to zabójstwo w następujący sposób: „Rząd Quebecu miał twarz mojego ojca". Stąd w debacie publicznej pojawiło się pytanie, czy Lortie w ogóle jest zabójcą. W 1995 roku został on warunkowo zwolniony z więzienia.

Zobacz na Empik.rp.pl

Reklama
Literatura
Marcel Moss o swoich pisarskich tajemnicach. Prawie wszystkich...
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Literatura
„Bałtyk", czyli kogo „obsmarował" w „Czarodziejskiej Górze" Tomasz Mann
Literatura
„Bałtyk” Tora Eysteina Øveråsa: tajemnice twórców bałtyckiego kręgu
Literatura
„Świat zagubiony”czyli Polska Ludowa przenosi się w kosmos
Literatura
„Czarodziej śmierci” – nowy kryminał Katarzyny Bondy jak „Breaking Bad” po polsku
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama