Krótka proza o śmierci

W swych przejmujących opowiadaniach Andrzej Stasiuk mówi o samotności, na którą skazuje nas cywilizacja - pisze Bartosz Marzec

Publikacja: 29.03.2012 08:34

Krótka proza o śmierci

Foto: ROL

Pi­sarz po­wra­ca do kra­ju lat dzie­cin­nych – na Pod­la­sie, do ro­dzin­ne­go do­mu sto­ją­ce­go w sa­dzie, w po­bli­żu osi­ko­we­go za­gaj­ni­ka. W la­tach 60. XX stu­le­cia we wsi nie by­ło jesz­cze prą­du, więc co wie­czór dzia­dek wcho­dził na zy­de­lek, by za­pa­lić wi­szą­cą u po­wa­ły lam­pę naf­to­wą. Bab­ka za­sia­da­ła wte­dy w ką­cie i snu­ła opo­wie­ści o du­szach „ocię­ża­łych od grze­chu i prze­kleń­stwa", o zja­wach i wid­mach. Opo­wie­ści o świe­cie nad­przy­ro­dzo­nym, któ­ry są­sia­du­je z tym na­szym, rze­czy­wi­stym, któ­ry się z nim spla­ta...

Zobacz na Empik.rp.pl

Wyprawa w przeszłość

Sta­siuk za­uwa­ża, że lu­dzie tam­tych po­ko­leń nie po­trze­bo­wa­li wie­rzyć w ist­nie­nie nie­wia­do­me­go. Mie­li pew­ność, ży­cie co chwi­la do­star­cza­ło im do­wo­dów. My zo­sta­li­śmy ska­za­ni na  trud­ną uf­ność. Nic nie jest już tak oczy­wi­ste jak kie­dyś, a „gład­ka, wy­po­le­ro­wa­na po­wierzch­nia co­dzien­no­ści usłuż­nie pod­su­nie nam na­sze wła­sne, pła­skie od­bi­cie ja­ko głę­bię".

Za­pi­sem wy­pra­wy w prze­szłość jest tak­że ty­tu­ło­we opo­wia­da­nie „Gro­chów". To hi­sto­ria przy­ja­cie­la z mło­do­ści spę­dzo­nej na obrze­żach War­sza­wy, tam, gdzie „mia­sto za­trzy­my­wa­ło się w pół kro­ku jak nad urwi­skiem". Pod ko­niec lat 70. wy­pusz­cza­li się stam­tąd au­to­sto­pem w Pol­skę, z gi­ta­rą i na­mio­tem, głod­ni i nie­wy­spa­ni. Te­raz, w świę­ta Wiel­kiej No­cy, ja­dą do Sło­we­nii. Ni­by we dwóch. Przed Bu­da­pesz­tem przy­ja­ciel po­wie­dział, że naj­praw­do­po­dob­niej wkrót­ce umrze. Od tej chwi­li wia­do­mo, że miej­sce na tyl­nym sie­dze­niu za­jął  ktoś trze­ci.

Hen­ryk Gryn­berg stwier­dził, że je­że­li ja­kiejś hi­sto­rii nie da się za­wrzeć na 100 stro­nach, praw­do­po­dob­nie w ogó­le nie da się jej opi­sać. Książ­ka Sta­siu­ka li­czy 94 stro­ny, ale jej wa­ga jest ogrom­na. Pi­sarz py­ta o nasz czas. Co dzie­je się z dnia­mi, któ­re pa­mię­ta­my tak wy­raź­nie? Ze zda­rze­nia­mi, któ­re sta­ły się na­szym udzia­łem? Dla­cze­go trwa­ją, choć my od­cho­dzi­my? Jak dzie­lić po­wol­ną śmierć z czło­wie­kiem, z któ­rym łą­czą się tyl­ko wspo­mnie­nia ży­cia?

Oni umierają za nas

„Gro­chów" to tak­że rzecz o na­szej cy­wi­li­za­cji.  Andrzej Sta­siuk punk­tu­je ją bez­li­to­śnie. W opo­wia­da­niu „Su­ka" za­uwa­ża, że dziś nie umie­ra się jak daw­niej w do­mu, w oto­cze­niu naj­bliż­szych, po­śród przed­mio­tów, do któ­rych się przy­wy­kło. Od te­go są ho­spi­cja i za­stę­py pie­lę­gnia­rzy.

„Pła­ci­my im za to, by to­wa­rzy­szy­li umie­ra­niu – pi­sze Sta­siuk. – W koń­cu pła­ci­my im za to, by w ja­kimś sen­sie umie­ra­li za nas. Bo prze­cież uczest­ni­cząc w śmier­ci in­nych lu­dzi, w śmier­ci bli­skich, sa­mi tro­chę umie­ra­my, sa­mi sta­je­my się tro­chę bar­dziej śmier­tel­ni".

Z tej książ­ki nie spo­sób skre­ślić choć­by sło­wo. Ta pięk­nie zryt­mi­zo­wa­na pro­za, której każ­de zda­nie za­pa­da w pa­mięć, każ­de sło­wo prze­szy­wa. Sta­siuk w naj­wyż­szej for­mie.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora b.marzec@rp.pl

Pi­sarz po­wra­ca do kra­ju lat dzie­cin­nych – na Pod­la­sie, do ro­dzin­ne­go do­mu sto­ją­ce­go w sa­dzie, w po­bli­żu osi­ko­we­go za­gaj­ni­ka. W la­tach 60. XX stu­le­cia we wsi nie by­ło jesz­cze prą­du, więc co wie­czór dzia­dek wcho­dził na zy­de­lek, by za­pa­lić wi­szą­cą u po­wa­ły lam­pę naf­to­wą. Bab­ka za­sia­da­ła wte­dy w ką­cie i snu­ła opo­wie­ści o du­szach „ocię­ża­łych od grze­chu i prze­kleń­stwa", o zja­wach i wid­mach. Opo­wie­ści o świe­cie nad­przy­ro­dzo­nym, któ­ry są­sia­du­je z tym na­szym, rze­czy­wi­stym, któ­ry się z nim spla­ta...

Pozostało 80% artykułu
Literatura
Stanisław Tym był autorem „Rzeczpospolitej”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Literatura
Reiner Stach: Franz Kafka w kleszczach dwóch wojen
Literatura
XXXII Targi Książki Historycznej na Zamku Królewskim w Warszawie
Literatura
Nowy „Wiedźmin”. Herold chaosu już nadchodzi
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Literatura
Patrycja Volny: jak bił, pił i molestował Jacek Kaczmarski