To opowieść o tych, którzy jesienią 1939 roku otworzyli granicę swego państwa a także domy i serca przed około 120 tysiącami Polaków. Uczynili to nie bacząc, na fakt, że ich kraj wszedł w polityczny alians z Niemcami.
- W tamtych godzinach próby ważniejsze były odwaga i honor, solidarność w niedoli i poczucie braterstwa wyrosłe na gruncie wielosetletniej przyjaźni naszych narodów – powiedział współautor albumu Grzegorz Łubczyk, dziennikarz, działacz społeczny, dyplomata, w latach 1997-2001 ambasador RP w Budapeszcie.
Wartością albumu jest unikatowa kolekcja zdjęć pochodzących z kolekcji Józsefa Antalla, nazywanego przez uchodźców „ojczulkiem Polaków". Została ona przekazana autorom albumu Krystynie i Grzegorzowi Łubczykom przez córkę Antalla Edith.
Premiera III tomu albumu odbyła się w sobotę w Ambasadzie Węgierskiej w Warszawie z udziałem dr. Ivána Gyurcsíka ambasadora Węgier. Przypomniał on związki Polaków i Węgrów, które pieczętowały takie postacie jak choćby Stefan Batory. Mówił też z uznaniem o kontaktach polsko-węgierskich w czasie wojny i znakomitych relacjach powojennych. Poinformował też o rozpoczynającym się Roku Węgierskim w Polsce i Polskim na Węgrzech.
Grzegorz Łubczyk przyznał, że kiedy przed kilku laty pragnął wraz z żoną opisać historie polskich uchodźców na Węgrzech nie przypuszczali, że temat spotka się z tak wielkim odzewem. Wydawało się, że całą historia zamknie się w jednym albumie. Ponieważ po jego ukazaniu się zarówno jego autorzy, jak i Dorota Świderek, prezes Oficyny Wydawniczej RYTM dostawali wciąż nowe opowieści, nowe materiały podjęto decyzję o drukowaniu dwóch kolejnych tomów.