Dziś trudno sobie wyobrazić świat bez antybiotyków. To podstawowa broń w walce z chorobotwórczymi bakteriami. Nic więc dziwnego, że chętnie po nią sięgamy. Nierzadko na wyrost.
Zdaniem dr hab. Anny Staniszewskiej z Katedry i Zakładu Farmakologii Doświadczalnej i Klinicznej, Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego antybiotyki powinny być przyjmowane jedynie na wskazanie lekarza, w przypadku zdiagnozowania infekcji o podłożu bakteryjnym. Jednak, jak dodaje, są sytuacje, kiedy specjalista może wypisać lek "na wszelki wypadek" - ale to bardzo wąski zakres przypadków. Najczęściej dotyczy to sytuacji, w których pacjent ma skłonność do nawracających infekcji np. dróg moczowych, infekcji dróg oddechowych, istnieje prawdopodobieństwo, że w miejscu, w którym będzie przebywał podczas urlopu trudno będzie o kontakt z lekarzem, czy nawet wykupienie recepty. Przepisując antybiotyk lekarz musi być jednak przekonany, że pacjent wie, jak taki antybiotyk przechowywać, kiedy zastosować i jak długo przyjmować - podkreśla specjalistka.