Za pieniądze i z inicjatywy Komisji Europejskiej została stworzona strona [link=http://www.europeana.eu]www.europeana.eu[/link], na której za darmo każdy internauta może wyszukać obiekty kultury. Dostarczają je do sieci partnerzy strony z całej UE, w przypadku Polski jest to Biblioteka Narodowa.

Na razie są 2 miliony obiektów, obejmują książki, mapy, nagrania dźwiękowe, zdjęcia, dokumenty, obrazy i filmy. Można je wyszukiwać, wpisując nazwisko artysty, nazwę dzieła czy kraj pochodzenia. Po wpisaniu hasła Czesław Miłosz może się pojawić np. archiwalne nagranie telewizji francuskiej z informacją o przyznaniu Nagrody Nobla polskiemu poecie.

W przypadku Polski zasoby są bardzo skromne. Z danych Brukseli wynika, że mniej niż 0,1 proc. polskich obiektów kultury zostało zamienionych na formę cyfrową, która może być umieszczona w Internecie. W tej kategorii przoduje Francja, gdzie obróbce cyfrowej poddano ponad połowę obiektów kultury. Wraz z postępem technologicznym w krajach członkowskich liczba obiektów umieszczonych w sieci ma wzrosnąć do 10 mln w 2010 roku.