Jak narodził się wampir

Od niepamiętnych czasów ludzie bali się, że umarli wrócą z zaświatów i będą ich straszyć. To właśnie lęk przed nieboszczykami sprawił, że powstały wyobrażenia o wampirach.

Aktualizacja: 08.01.2009 12:18 Publikacja: 08.01.2009 03:03

Początkowo nie miały one w sobie nic wyrafinowanych, makiawelicznych istot, które znamy z kina. Wierzono, że są to dzikie, ale bezmyślne bestie, które czają się na ludzi głęboko w lasach i ruinach zamków.

Ten zwierzęcy wizerunek wampira zmieniła romantyczna literatura - a przede wszystkim jeden, dość niezwykły wieczór.

W 1816 roku czworo przyjaciół: lord George Byron, poeta Percy Shelley, jego żona Mary i sekretarz Byrona, doktor John Polidori podróżowało przez Szwajcarię do Włoch, gdy zastała ich burza. Zmuszeni byli zatrzymać się na kilka dni w pewnej willi nad Jeziorem Genewskim. I tam - by umilić sobie wolno płynący czas - postanowili zorganizować konkurs. Każdy miał przygotować opowieść o duchach, by przestraszyć innych.

Walka miała rozegrać się między najwybitniejszymi przedstawicielami romantyzmu w tej grupie, czyli Byronem i Shelley'em. Ale dzieła, które obaj stworzyli podczas tego wieczoru przeszły bez echa. Natomiast konkurs zainspirował Mary Shelley do napisania powieści o Frankensteinie, a Polidori, który miał ambicje literackie, wpadł wówczas na pomysł opowiadania „Wampir”.

W tej mrocznej opowiastce młody Anglik poznaje lorda Ruthvena, który uwodzi kobiety. Rozpustny arystokrata ginie na oczach młodzieńca, ale wkrótce powraca do świata żywych, jakby nic się nie stało i zaczyna polować na siostrę głównego bohatera.

Podobno Polidori wzorował postać wampira na ... Byronie, który prowadził burzliwe życia towarzyskie i był podatny na wdzięki dam. Opublikowane w 1819 roku opowiadanie stało się niezwykle popularne w Europie. Przetłumaczono je na francuski, niemiecki, hiszpański i szwedzki.

Niewykluczone, że zapoznał się z nim również Bram Stoker, gdy w 1897 roku pisał „Draculę”. Hrabia z Transylwanii ma wiele z lorda Ruthvena.

Początkowo nie miały one w sobie nic wyrafinowanych, makiawelicznych istot, które znamy z kina. Wierzono, że są to dzikie, ale bezmyślne bestie, które czają się na ludzi głęboko w lasach i ruinach zamków.

Ten zwierzęcy wizerunek wampira zmieniła romantyczna literatura - a przede wszystkim jeden, dość niezwykły wieczór.

Pozostało 80% artykułu
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"