Reklama

Kalina Jędrusik – 20. rocznica śmierci Kaliny Jędrusik

Była nieokiełznana i pełna fantazji. W Kabarecie Starszych Panów zmysłowym głosem śpiewała: „Bo we mnie jest seks”, a „na mieście” plotkowano, że kąpie się w szampanie. W szarościach socjalizmu przypominała barwnego motyla. Gdy pojawiała się na ekranie telewizora, Władysław Gomułka podobno rzucał w odbiornik czym popadło

Aktualizacja: 05.08.2011 11:43 Publikacja: 04.08.2011 10:06

Lekarstwo na miłość

Lekarstwo na miłość

Foto: Archiwum

Kalinę Jędrusik otaczała aura niezwykłości. Całkowicie bezwstydnie wyłamywała się ze wzorców dzielnych traktorzystek, energicznych policjantek i skromnych nauczycielek. W siermiężnym świecie sprawiała wrażenie nie tyle aktorki, ile gwiazdy. I była kobietą. Agnieszka Osiecka nazywała ją pierwszą polską seksbombą.

Urodziła się 5 lutego 1930 w Częstochowie. W 1953 roku skończyła szkołę teatralną w Krakowie. Po dyplomie Lidia Zamkow ściągnęła ją do gdańskiego Teatru Wybrzeże, gdzie została na dwa lata. Potem, zakochana w pisarzu Stanisławie Dygacie, przeniosła się do Warszawy. Przez 35 lat grała na najlepszych scenach stolicy. Była Ofelią w „Zamku w Szwecji" (1961), Katarzyną w „Poskromieniu złośnicy" (1977), George Sand w „Lecie w Nohant". Jej ostatnią rolą teatralną stała się Eleonora w „Tangu" (1990) reżyserowanym przez Kazimierza Dejmka.

Wielkie kreacje stworzyła na małym ekranie. Miała odwagę: nie odwróciła się od nowego medium, którym wielu artystów gardziło. Od razu wyczuła wielkość Teatru Telewizji, chętnie grała w przedstawieniach wystawianych wtedy jeszcze na żywo. A telewizja była jej wierna. Od debiutu w „Abelardzie i Heloizie" w reżyserii Adama Hanuszkiewicza (1957) aż do ostatniej roli w „Vaclavie" Mrożka (1990) w reżyserii Dejmka.

Do kina nie miała szczęścia. Mimo pokaźnej filmografii rzadko grywała role godne jej talentu. Choć czasem z epizodu potrafiła stworzyć perełkę. Taką jak szaleńczo zakochana Lucy Zukerowa z „Ziemi obiecanej" Wajdy.

Ale przede wszystkim Kalina śpiewała. W 1960 roku pojawiła się po raz pierwszy w Kabarecie Starszych Panów jako dziewczyna zrobiona ze zbędnego żeberka kaloryfera. Zmieniała się z programu na program, na oczach widzów z blondynki stała się interesującą, tajemniczą kobietą o kasztanowych włosach, pełną tęsknoty i liryzmu.

Reklama
Reklama

W adaptacji „Śniadania u Tiffany'ego", którą zrobił dla niej Dygat, Jędrusik jako Holly Golightly śpiewała „Ja nie chcę spać, ja nie chcę umierać". Odeszła zbyt wcześnie, mając zaledwie 60 lat. Uwielbiała koty, miała ich kilka w swoim mieszkaniu na Żoliborzu. Od śmierci męża w 1978 roku dotrzymywały jej towarzystwa. Ale była uczulona na ich sierść. Zmarła na atak astmy, w nocy, 7 sierpnia 1991 roku.

W dokumencie „Nie odchodź..." Tadeusza Pawłowicza Gustaw Holoubek, z którym zagrała w „Odwiedzinach o zmierzchu", mówi: „Mimo zupełnego braku pruderii została mi w pamięci jako jedna z tych kobiet, które noszą w sobie tajemnicę". Dziś, 20 lat po śmierci Kaliny Jędrusik, ta tajemnica zamieniła się w legendę.

Zdjęcia: Kino Polska

Kalina Jędrusik w Kino Polska

„Upał"

Kazimierza Kutza (1964) 22.15 sobota, 2.00 niedziela, 10.25 poniedziałek, 12.20 środa Jako dowódca żeńskiej Brygady Przeciwudarowej pomaga dwóm Starszym Panom (Przyborze i Wasowskiemu) utrzymać ład w opustoszałym z powodu upału mieście.

Reklama
Reklama

„Odwiedziny o zmierzchu"

Jana Rybkowskiego (1966) 23.50 sobota, 7.50 niedziela, 9.45 poniedziałek Jest seksowną, ale znudzoną kochanką starego arystokraty z końca XIX wieku.

„Jutro premiera"

Janusza Morgensterna (1962) 0.30 sobota, 3.25 niedziela Gra aktorkę niemieszczącą się w sztywnych układach teatralnych.

„Nie odchodź... 12 wspomnień o Kalinie Jędrusik"

Tadeusza Pawłowicza (1995) 2.00 sobota, 4.45 niedziela Kalinę Jędrusik wspominają m.in. Gustaw Holoubek, Agnieszka Osiecka, Daniel Olbrychski.

Reklama
Reklama

„Molo"

Wojciecha Solarza (1968) 3.00 sobota Jako dziennikarka Wanda wygłasza smutny monolog o bezsensie życia.

„Kalina"

Jana Sosińskiego i Zbigniewa Dzięgiela (1992) 15.50, 1.00 niedziela, 18.50 środa Dokumentalna opowieść o Jędrusik nakręcona rok po jej śmierci.

„Lekarstwo na miłość"

Reklama
Reklama

Jana Batorego (1966) 20.25 środa Jest dziewczyną, która po serii rozmaitych pomyłek zakochuje się w swoim wybawicielu, kapitanie milicji.

Kalinę Jędrusik otaczała aura niezwykłości. Całkowicie bezwstydnie wyłamywała się ze wzorców dzielnych traktorzystek, energicznych policjantek i skromnych nauczycielek. W siermiężnym świecie sprawiała wrażenie nie tyle aktorki, ile gwiazdy. I była kobietą. Agnieszka Osiecka nazywała ją pierwszą polską seksbombą.

Urodziła się 5 lutego 1930 w Częstochowie. W 1953 roku skończyła szkołę teatralną w Krakowie. Po dyplomie Lidia Zamkow ściągnęła ją do gdańskiego Teatru Wybrzeże, gdzie została na dwa lata. Potem, zakochana w pisarzu Stanisławie Dygacie, przeniosła się do Warszawy. Przez 35 lat grała na najlepszych scenach stolicy. Była Ofelią w „Zamku w Szwecji" (1961), Katarzyną w „Poskromieniu złośnicy" (1977), George Sand w „Lecie w Nohant". Jej ostatnią rolą teatralną stała się Eleonora w „Tangu" (1990) reżyserowanym przez Kazimierza Dejmka.

Reklama
Kultura
Tajemniczy Pietras oszukał nowojorską Metropolitan na 15 mln dolarów
Kultura
1 procent od smartfona dla twórców, wykonawców i producentów
Patronat Rzeczpospolitej
„Biały Kruk” – trwa nabór do konkursu dla dziennikarzy mediów lokalnych
Kultura
Unikatowa kolekcja oraz sposoby jej widzenia
Patronat Rzeczpospolitej
Trwa nabór do konkursu Dobry Wzór 2025
Reklama
Reklama