„Denerwuje mnie, że jak idziesz do sklepu, to cię wyrzucają. A jak nie wyrzucają, to cię śledzą i pilnują. Nie ufają. Rozumiem bo Cyganie kradną – to prawda – ale jak jeden to robi, to przecież nie znaczy, że wszyscy. Mi jest obojętne czy będą mnie traktować jak Polkę. (...) Tylko chciałabym, by mnie Polacy szanowali".

Dom, szacunek, miłość, rodzina, dzieci, dobro, zło, tradycja, religia – chciałoby się wręcz policzyć, ile razy te słowa występują w tej książce. Jest ich tu mnóstwo, spoglądają na czytelnika z wyrzutem, skrupulatnie wplecione w zdjęcia i wypowiedzi kolejnych bohaterów. Wszystkie razem układają się w przejmujący akt oskarżenia, przy okazji tej książki każdy z nas musi się z nim zmierzyć.

Czytaj więcej na Xiegarnia.pl