Położenie Portugalii przyczyniło się do pewnej izolacji jej winnic. W cenie są tu autochtoniczne odmiany, takie jak uważana przez niektórych za rywala cabernet sauvignon, touriga nacional czy białe – antao vaz i encruzado. Znakiem rozpoznawczym portugalskich winiarzy są wyraźne taniny. Jak zauważa ekspertka, Master of Wine, Jancis Robinson to „stoi w całkowitej kontrze do owocowego stylu win Nowego Świata". A jednak może właśnie dlatego portugalskie wina, zarówno białe, jak i czerwone, mają swoich zagorzałych wielbicieli. W tym również wspomnianą panią Robinson.
Uważni czytelnicy zapytani o portugalskie regiony winiarskie wymienią pewnie Douro oraz Dao. Dzisiaj pora dodać kolejną lokalizację – Alentejo. Znajduje się we wschodnio-południowej części, godzinę jazdy od Lizbony. Zajmuje prawie jedną trzecią powierzchni kraju, ale mieszka tu tylko 5 proc. ludności Portugalii. Nazwa tej krainy wywodzi się od rzeki Tag, po portugalsku Tejo, i oznacza ziemie położone za tą rzeką. Alentejo dostarcza zbóż, mięsa, owoców, oliwy i wina. Jednak w niektórych kręgach region znany jest przede wszystkim z plantacji dębu korkowego.
Szacuje się, że połowa korka na świecie jest made in Portugal. Budownictwo, meblarstwo, branża obuwnicza – wszędzie tam korek ma zastosowanie. Znano go od wieków, ale pomysł, by używać go jako zatyczki do butelek z winem, narodził się podobno w głowie Dom Pierre'a Pérignona, tego benedyktyńskiego mnicha od szampana. Stosowane bowiem dotychczas drewniane kołki owinięte nasączonymi w oliwie konopiami nie wytrzymywały naporu szampańskiej atmosfery. Stąd pomysł na korek z korka, który to wynalazek następnie podchwycił cały przemysł winiarski.
Komuś, kto przyjedzie do Alentejo wczesnym latem i zobaczy pozbawione kory pomarańczowo-czerwone pnie Quercus suber, ten proces może wydawać się barbarzyństwem. Uspokajam – to ściśle kontrolowany mechanizm, który nie wyrządza drzewom krzywdy. Zewnętrzną warstwę kory po raz pierwszy pozyskuje się z drzewa, które skończy 25 lat. A kolejne „żniwa" odbywają się co dziewięć lat.
Udajemy się do centrum Alentejo, do gminy Redondo. Majątek Herdade de Sao Miguel to część Casa Agrícola Alexandre Relvas. 175 hektarów ogólnej powierzchni, z czego 35 przeznaczonych jest pod winorośl. Oprócz tego rosną tu dęby korkowe, hoduje się osły i konie.