Reklama

Kora, czyli symbol wolności. Pożegnanie na Powązkach

Wokalistka Maanamu została pochowana na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Miała 67 lat. Walczyła z nowotworem. Planowała płytę.

Aktualizacja: 08.08.2018 19:13 Publikacja: 08.08.2018 17:37

Kamil Sipowicz, mąż artystki, żegnał Korę z towarzyszeniem muzyki Maanamu

Kamil Sipowicz, mąż artystki, żegnał Korę z towarzyszeniem muzyki Maanamu

Foto: PAP/ Marcin Obara

– Kora prosiła, żeby na jej pogrzebie nie płakano, żeby było kolorowo – powiedział jej mąż Kamil Sipowicz, wieloletni życiowy partner, poeta, filozof. – Walczyła ze śmiercią, ale potem się z nią pogodziła. Najgorsze było czekanie na wyniki badań. Muszę powiedzieć, że Kora przeszła piekło, ale nigdy nie widziałem kogoś, kto miałby taką siłę życia jak ona. Była piorunującym życiem, jego kwintesencją.

– Kora żyła w wielu okresach naszego kraju: komunizmu, komunizmu z ludzką twarzą, Solidarności, stanu wojennego, demokracji, a wreszcie parodii demokracji – mówił Wojciech Mann. – W każdym z tych okresów Kora szła przez życie z podniesioną głową, z konkretnymi poglądami, na swoim sztandarze miała zawsze wypisaną wolność.

Ostatni miesiąc była w domu w Bliżowie na Roztoczu, w otoczeniu rodziny, przyjaciół. Miesiąc temu wzięła ostatnią chemię w Szpitalu im. Jana Pawła 2 w Zamościu. Jak poinformował Kamil Sipowicz, „do końca była wierna religii słońca, wiatru i kwiatów. Nie przyjęła ostatniego namaszczenia".

Jej prochy spoczęły w białej urnie z wzorem drzewa, na którym śpiewa ptak, utrzymanej w oszczędnej stylistyce japońskich malowideł.

Wzorem wielu wcześniejszych pogrzebów nie było muzyki pogrzebowej, tylko odtworzono przeboje Maanamu, m.in. „Mówią, że miłość mieszka w niebie". Organek wykonał „Czarną Madonnę". Z mównicy, poza Kamilem Sipowiczem, wybitną artystkę żegnała Magdalena Środa, która towarzyszyła do ostatnich chwil Korze. – Łączyła pokolenia, środowiska. Cieszmy się, że z nami była, i że z nami jest. Bo boginie nie umierają – mówiła prof. Środa. Dodała, że wokalistka była uosobieniem niepodległości i niezależności. Żegnał artystkę również Jerzy Buzek, były premier RP.

Reklama
Reklama

– Nagle „stanęłaś ze słońcem twarzą w twarz". Jesteś nam potrzebna, zostań z nami, „po prostu bądź" – powiedział Piotr Metz, szef muzyczny Trójki, nawiązując do fraz piosenek Kory.

– Kochana siostro, zawsze tęskniłaś za mamą, teraz już jesteś w jej ramionach – mówiła siostra artystki Hanna. Na cmentarzu byli obecni m.in. Artur Rojek, Muniek Staszczyk, Janusz Panasewicz, Andrzej Chyra.

Miała wejść do studia w lipcu. Pisała do kompozycji Pawła Mykietyna, wybitnej postaci muzyki współczesnej, tworzącego również muzykę dla spektakli Krzysztofa Warlikowskiego. Można się spodziewać tomiku z wierszami Kory.

Kultura
Sztuka 2025: Jak powstają hity?
Kultura
Kultura 2025. Wietrzenie ministerialnych i dyrektorskich gabinetów
Kultura
Liberum veto w KPO: jedni nie mają nic, inni dostali 1,4 mln zł za 7 wniosków
Kultura
Pierwsza artystka z niepełnosprawnością intelektualną z Nagrodą Turnera
Kultura
Karnawał wielokulturowości, który zapoczątkował odwilż w Polsce i na świecie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama