Aktualizacja: 08.08.2018 19:13 Publikacja: 08.08.2018 17:37
Kamil Sipowicz, mąż artystki, żegnał Korę z towarzyszeniem muzyki Maanamu
Foto: PAP/ Marcin Obara
– Kora prosiła, żeby na jej pogrzebie nie płakano, żeby było kolorowo – powiedział jej mąż Kamil Sipowicz, wieloletni życiowy partner, poeta, filozof. – Walczyła ze śmiercią, ale potem się z nią pogodziła. Najgorsze było czekanie na wyniki badań. Muszę powiedzieć, że Kora przeszła piekło, ale nigdy nie widziałem kogoś, kto miałby taką siłę życia jak ona. Była piorunującym życiem, jego kwintesencją.
– Kora żyła w wielu okresach naszego kraju: komunizmu, komunizmu z ludzką twarzą, Solidarności, stanu wojennego, demokracji, a wreszcie parodii demokracji – mówił Wojciech Mann. – W każdym z tych okresów Kora szła przez życie z podniesioną głową, z konkretnymi poglądami, na swoim sztandarze miała zawsze wypisaną wolność.
W CSW Znaki Czasu w Toruniu trwa wystawa „Nie pytaj o Polskę”. Przewodnikami są cytaty z polskich hitów, m.in. K...
Złotego Lwa na Biennale Architektury 2025 zdobył Pawilon Bahrajnu.
Wystawa „1945. Nie koniec, nie początek” w Muzeum POLIN w Warszawie powstała na 80. rocznicę zakończenia II wojn...
Choć trudno w to uwierzyć, prace tych światowych sław oraz dzieła kilkudziesięciu innych współczesnych artystów...
Wielka majówka w Łazienkach Królewskich trwa do 4 maja. Wszystkie obiekty Łazienek można zwiedzać bezpłatnie. Cz...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas