Reklama

Jedna z tysiąca

Jest uosobieniem dziewczęcego piękna. Czasem się zastanawiam, czy taka istota rzeczywiście istnieje – napisał jeden z jej polskich wielbicieli. Tę opinię podzielają widzowie na całym świecie. Natalie Portman, urodzona w 1981 roku w Jerozolimie, wydaje się być skazana na aktorstwo

Publikacja: 04.09.2008 04:28

Jedna z tysiąca

Foto: Rzeczpospolita

Zachwyciła wielomilionową widownię światowego kina już w wieku 12 lat, kiedy to wcieliła się w rezolutną Mathildę, małą sąsiadkę tytułowego „Leona zawodowca”. Po debiucie u boku Jeana Reno okrzyknięto ją cudownym dzieckiem.

Naprawdę nazywa się Natalie Hershlag. Nazwisko Portman przyjęła po babci. Ma polsko-żydowskie korzenie, ojciec jest potomkiem emigrantów z Polski i Rumunii, matka zaś z Austrii i Rosji. Jej dziadek był polskim żydem, którego rodzice zginęli w Oświęcimiu. W wieku trzech lat Natalie przeniosła się z rodzicami do Waszyngtonu, potem zaś wyjechała do Nowego Jorku na Long Island, gdzie mieszka do dziś.

Zanim trafiła na duży ekran, grała niewielkie rólki w teatrze. Jako 11-latka zwróciła na siebie uwagę agenta firmy kosmetycznej, który po udanej sesji zaproponował jej karierę modelki. Odrzuciła tę propozycję, oświadczając, że woli aktorstwo. Kiedy zgłosiła się na casting do „Leona zawodowca”, bez trudu pokonała tysiąc innych dziewcząt. Występ w filmie Luca Bessona stał się wydarzeniem. Uznano go za jeden z najlepszych debiutów dziesięciolecia, stworzony zaś przez Natalie i Jeana Reno duet słusznie zaliczono do najlepszych w dziejach kina. Po tym sukcesie posypały się propozycje dla młodej aktorki, lecz ona wraz z rodzicami bardzo rozsądnie wybierała role. Dużą nobilitacją była dla niej rola u Woody’ego Allena w „Wszyscy mówią: kocham Cię” (1996).

W filmografii, która liczy już ponad 40 pozycji, znalazły się m.in. trzy części „Gwiezdnych wojen”, wśród nich pokazywane w tym tygodniu w TVP 2 „Mroczne widmo”, gdzie 18-letnia wówczas aktorka wcieliła się w postać Królowej Amidali, matki Luke’a Skywalkera i księżniczki Lei.

Szczególnie trudne i fascynujące zadanie powierzył jej Milosz Forman, realizując w 2006 roku dobrze znane także w Polsce „Duchy Goi”. Oczami słynnego malarza oglądamy tam burzliwą historię rozgrywającą się na przełomie XVIII i XIX w. w Hiszpanii. W tej międzynarodowej produkcji Natalie Portman gra młodziutką muzę Goi – Ines, która na skutek fałszywego oskarżenia o herezję uwięziona zostaje w lochach świętej inkwizycji.

Reklama
Reklama

Aktorka zachwycająco ukazuje nie tylko metamorfozę kobiety, która z delikatnej pięknej dziewczyny przeobraża się w strzęp człowieka, co więcej, wciela się także w córkę swej bohaterki, cyniczną i wyrachowaną kurtyzanę. Po tym filmie pojawiły się kolejne propozycje, jedną z ostatnich była rola Anny Boleyn w „Kochanicach króla”.

Natalie Portman wyróżnia się nie tylko talentem i urodą, ale i starannym wykształceniem. Bez protekcji dostała się na Harvard, oprócz angielskiego zna hebrajski oraz trochę słabiej francuski i podstawy chińskiego. I chociaż znakomicie spełnia się w aktorstwie, pytana o plany na przyszłość powtarza, że wiąże je... z polityką.

Mroczne Widmo; 20.10 | tvp 2 | piątek15.30 | tvp 2 | sobota

Wszędzie Byle Nie Tu; 10.55 | canal+ Film | sobota

V Jak Vendetta; 22.00 | hbo 2 | czwartek

Kultura
Liberum veto w KPO: jedni nie mają nic, inni dostali 1,4 mln zł za 7 wniosków
Materiał Promocyjny
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
Kultura
Pierwsza artystka z niepełnosprawnością intelektualną z Nagrodą Turnera
Kultura
Karnawał wielokulturowości, który zapoczątkował odwilż w Polsce i na świecie
Kultura
Nie żyje Frank Gehry. Legendarny architekt miał 96 lat
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Kultura
Pomyśleć o tym, co nieoczywiste. Galeria sztuki afrykańskiej Omeny Mensah w Warszawie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama