Jednymi z najwspanialszych zachowanych do dziś łóżek cywilizacji starożytnej są egipskie meble z grobu faraona Tutanchamona (ok. 1350 r. p.n.e., obecnie w Muzeum Egipskim w Kairze).
Są ozdobione inkrustacją z kości słoniowej, fajansu, srebra i złota. Ich nogi w formie lwich łap zwrócone są ku stopom śpiącego. Rama wypełniona plecionką jest łukowato wygięta w dół. U wezgłowia proste oparcie. Nie wiadomo, dlaczego nogi pod wezgłowiem były wyższe niż te pod stopami. Śpiący musiał mieć pod stopami specjalny wałek, by się z łoża nie zsuwać. Pewne jest zaś, dlaczego do łóżek dołączano cudaczne drewniane podstawki pod głowę. Zabezpieczały podczas snu misterne fryzury.
[srodtytul]Do łóżka po stołku [/srodtytul]
Starożytne greckie i rzymskie łoże – drewniane, marmurowe lub z brązu – służyło do konsumpcji. Sypiano w nim, ale i spożywano posiłki. Do biesiadowania miały więc esowato wygięte zagłówki jako oparcia. Były tak wysokie, że wdrapywano się na nie po podnóżkach i stołkach. Otaczane były przenośnymi okrągłymi stoliczkami na przekąski.
Rzymianie zaczęli oddzielać sen od jedzenia. Łoża do spania wyściełali materacami z gęsim lub łabędzim puchem. Biesiadne konstruowali tak, by na jednym mogli się ulokować aż trzej biesiadnicy.