Śladami Mickiewicza i Konstancji

Dwory, które były świadkami romansu wieszcza, do dziś nie wróciły do rodzin, są opuszczone albo się rozsypały. Od lat nie może powstać szlak śladami Mickiewicza

Aktualizacja: 13.01.2009 08:00 Publikacja: 12.01.2009 21:26

Budziszewko, na tablicy niewidoczny tekst z lat 50.: „...Zwiastun przyszłości bojownik o nowy demokr

Budziszewko, na tablicy niewidoczny tekst z lat 50.: „...Zwiastun przyszłości bojownik o nowy demokratyczny ustrój świata dwukrotnie odwiedził wieś Budziszewko”

Foto: Piotr Górski

"Kiedy się wszyscy bili‚ on tutaj w moim sąsiedztwie z niecną kobietą złe życie przez cztery miesiące prowadził". Tak generał Dezydery Chłapowski z Turwi, znamienity Wielkopolanin‚ pisał o pobycie poety w Wielkim Księstwie Poznańskim w czasie powstania listopadowego. Nie był to odosobniony pogląd.

Mickiewicz przez ponad pół roku (w 1831 r.) jeździł po Wielkopolsce od dworu do dworu, chętnie witany. Znajdował tu inspiracje do "Pana Tadeusza" w towarzystwie pięknej Konstancji Łubieńskiej (pierwowzoru Telimeny?) – mężatki i matki kilkorga dziatek‚ gotowej rzucić dla niego wszystko.

Na zaproszenie jej i jej męża Józefa dwukrotnie gościł w Budziszewku. Został nawet ojcem chrzestnym ich czteroletniej córki Marii Tekli. Echa głośnego romansu można znaleźć w kościółku pod wezwaniem św. Jakuba‚ obok którego jest nagrobek kochliwej i wyemancypowanej Konstancji‚ a także w izbie pamięci w... szkole podstawowej z lat 70.

Dlaczego nie przenieść izby do wnętrz naznaczonych miłością tych dwojga? Mieszkańcy Budziszewka utrzymują‚ że obecni właściciele sobie tego nie życzą. Będący w prywatnych rękach budynek od lat jest w remoncie, na bramie informacja o złym psie‚ dzwonek nie działa.

Klasycystyczny obiekt Łubieńscy wznieśli na początku XIX w. Zwrócony jest fasadą na wschód‚ otoczony parkiem‚ w którym szkoła ma boisko. Wysoko podpiwniczony, na planie wydłużonego prostokąta‚ w elewacjach bocznych ma parterowe przybudówki. Dzisiaj można patrzeć na niego zza płotu. W Poznaniu od służb konserwatorskich można usłyszeć‚ że zabytek w Budziszewku ma dużo szczęścia‚ bo przejęty jako opuszczony i zdewastowany powoli podnosi się z ruiny.

[srodtytul]Ruiny na szlaku[/srodtytul]

Niestety, szczęścia nie miały inne ziemiańskie siedziby‚ które szczyciły się obecnością wieszcza. Tablica: "W tym dworku przebywał w 1831 roku Adam Mickiewicz", z 1960 r. to jedyny element w dobrym stanie dworu w Luboni rodziny Morawskich (gm. Krzemieniewo). Smutek wieje z zamkniętego dworu w pobliskim Oporowie (z końca XVIII wieku‚ rozbudowany w 1902 roku przez arch. Rogera Sławskiego). W Bielewie nie ma śladu po siedzibie Kaliksta Bojanowskiego‚ brata Konstancji Łubieńskiej‚ którego postać poeta przeniósł na strony epopei.

Zrujnowany jest dwór Zakrzewskich w Osieku‚ a siedziba Sczanieckich (później Czartoryskich) w Sarbinowie – zdewastowana.

[srodtytul]Od Sasa do PGR [/srodtytul]

Brak reprywatyzacji i nieuregulowana własność przeszkadza w ich ratowaniu. Przeszkadza też w połączeniu turystycznym szlakiem wszystkich miejsc pobtu Mickiewicza w Wielkopolsce. Od lat się o tym mówi.

Gdy w Studzieńcu niedaleko Rogoźna (ok. 3 km od Budziszewka) minie się podwórze popegeerowskich zabudowań‚ do głowy przychodzą fragmenty "Pana Tadeusza": "Stał dwór szlachecki/ Świeciły się z daleka pobielane ściany". Możliwe, że poeta był i w Studzieńcu.

Alkierzowy dwór z epoki saskiej został wybudowany w typowej dla końca XVII w. konstrukcji szkieletowej. Na skraju wsi‚ z trzech stron otoczony ogrodem‚ w sąsiedztwie dużego – dziś zdewastowanego – folwarku. Tynkowane na biało ściany kontrastują z kratownicą drewnianych słupów i gontowymi dachami o różnych połaciach. Wnętrza zdobiły pewnie malowane stropy belkowe, kilimy. Drzwi oplatał rokokowy ornament‚ a schody balustrada. Nic nie pozostało. Wiadomo, kim byli pierwsi mieszkańcy tego dworu. Trudno spotkać obecnych.

W XVII w. majątek należał do Jana Świnarskiego. Przeszedł jako wiano jego córki do rodziny Kierskich herbu Jastrzębiec. Zapewne to szambelan królewski Józef Kierski w latach 60. XVIII w. zbudował zachowaną do dziś siedzibę. W XIX wieku majątek należał do Raczyńskich z Obrzycka‚ a przed wojną do Bolesława Tomaszkiewicza. Po wojnie użytkowany przez PGR został zdewastowany i opuszczony.

W 1982 r. prowadzono tu prace konserwatorskie. Niestety, niezakończone. Jak mówią służby konserwatorskie – wnętrza są puste i nie widać, by ktoś czynił starania o przywrócenie świetności.

Zamiast "bramy na wciąż otwartej [co] przechodniom ogłasza/ Że gościnna i wszystkich w gościnę zaprasza", tabliczki z informacją o monitorowaniu bronią dostępu.

"Kiedy się wszyscy bili‚ on tutaj w moim sąsiedztwie z niecną kobietą złe życie przez cztery miesiące prowadził". Tak generał Dezydery Chłapowski z Turwi, znamienity Wielkopolanin‚ pisał o pobycie poety w Wielkim Księstwie Poznańskim w czasie powstania listopadowego. Nie był to odosobniony pogląd.

Mickiewicz przez ponad pół roku (w 1831 r.) jeździł po Wielkopolsce od dworu do dworu, chętnie witany. Znajdował tu inspiracje do "Pana Tadeusza" w towarzystwie pięknej Konstancji Łubieńskiej (pierwowzoru Telimeny?) – mężatki i matki kilkorga dziatek‚ gotowej rzucić dla niego wszystko.

Pozostało 86% artykułu
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Muzeum otwarte - muzeum zamknięte, czyli trudne życie MSN
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Program kulturalny polskiej prezydencji w Radzie UE 2025
Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Laury dla laureatek Nobla