Reklama

Śmierć za grzechy świata

To będzie muzyka, jakiej nie znamy, choć firmuje ją Georg Friedrich Haendel, jeden z największych twórców w dziejach światowej kultury.

Publikacja: 09.04.2009 11:17

“Brockers Passion” wykonają Akademie für Alte Musik...

“Brockers Passion” wykonają Akademie für Alte Musik...

Foto: Materiały Promocyjne

Nieśmiertelną sławę przyniosły mu jednak utwory pisane w okresie, gdy osiadł w Londynie. Ale przecież Haendel był Niemcem i w swojej ojczyźnie dorastał jako kompozytor.

W 1716 roku sięgnął po tekst poety i późniejszego senatora hamburskiego Bartholda Heinricha Brockesa “Jezus umęczony i umierający za grzechy świata”. To była wówczas najpopularniejsza poetycka opowieść pasyjna, z której skorzystało także kilkunastu innych kompozytorów. Uczynił to też nie mniej sławny od Haendla Telemann, ale gdy poznał dzieło swego kolegi, uznał je za zdecydowanie lepsze.

Pasją Haendla skomponowaną do tekstu Brockesa zachwycał się Jan Sebastian Bach. Wielokrotnie dyrygował jego fragmentami, wzorował się też na nim, pisząc własną “Pasję według św. Mateusza”.

A jednak Haendlowska “Brockes Passion” popadła w zapomnienie. W czasach nam bliższych publiczność zdecydowanie bardziej ceni surowe opowieści o męce i śmierci Chrystusa skomponowane przez Bacha. Pasja Haendla pełna jest dramaturgicznego napięcia, ale kunsztowne arie zbliżają ją do barokowych oper.

“Brockes Passion” jest jednak dziełem wielkiego formatu. Subtelność łączy się tu z patosem, manieryzm z surowością. Wspaniałe są również sceny zespołowe, wzrusza przejmujący dialog Chrystusa z Matką.

Reklama
Reklama

Przypomnienia tego utworu podjęły się obecnie dwa zespoły. Berlińska Akademie für Alte Musik to od ponad 20 lat jedna z czołowych orkiestr europejskich specjalizujących się w wykonywaniu muzyki dawnej. Jej kunszt mogliśmy już podziwiać w Warszawie, gdy towarzyszyła słynnej Cecilii Bartoli podczas jej recitalu.

Polskiej publiczności nie trzeba też rekomendować flamandzkiego Collegium Vocale Gent. Ten zespół stworzył w 1970 r. wybitny autorytet w muzyce dawnej Philippe Herreweghe. Na jego interpretacjach wzorowało się kilka generacji artystów, a publiczność świata odkrywała urok dzieł z dawnych epok.

Oba zespoły prezentują “Brockes Passion” w różnych krajach. Koncertem na finał Wielkanocnego Festiwalu Beethovenowskiego kończą tournee po Europie.

[i]“Brockes Passion”, Filharmonia Narodowa, Warszawa, ul. Jasna 5, bilety 20 – 160 zł, wejściówki 10 zł, do kupienia w kasie festiwalowej w filharmonii, tel. 022 497 54 16, piątek (10.04), godz. 20[/i]

Nieśmiertelną sławę przyniosły mu jednak utwory pisane w okresie, gdy osiadł w Londynie. Ale przecież Haendel był Niemcem i w swojej ojczyźnie dorastał jako kompozytor.

W 1716 roku sięgnął po tekst poety i późniejszego senatora hamburskiego Bartholda Heinricha Brockesa “Jezus umęczony i umierający za grzechy świata”. To była wówczas najpopularniejsza poetycka opowieść pasyjna, z której skorzystało także kilkunastu innych kompozytorów. Uczynił to też nie mniej sławny od Haendla Telemann, ale gdy poznał dzieło swego kolegi, uznał je za zdecydowanie lepsze.

Reklama
Kultura
Żywioły Billa Violi na niezwykłej wystawie w Toruniu
Kultura
Po publikacji „Rzeczpospolitej” znalazły się pieniądze na wydanie listów Chopina
Kultura
Artyści w misji kosmicznej śladem Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego
Kultura
Jan Ołdakowski: Polacy byli w powstaniu razem
Kultura
Jesienne Targi Książki w Warszawie odwołane. Organizator podał powód
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama