To największa na naszym kontynencie akcja promująca zabytki. Ogółem uczestniczy w niej ok. 22 mln Europejczyków, w Polsce w ub. roku w 1800 imprezach w 250 miejscowościach wzięło udział ok. 400 tys. osób. Teraz może ich być jeszcze więcej, obchody zaplanowano bowiem w ponad 300 miejscowościach.
Najwięcej zwiedzających tradycyjnie przyciągają festyny, pikniki i jarmarki w zabytkowych obiektach. Okazuje się, że lekcję historii można połączyć z dobrą zabawą. W Siedlęcinie (Dolnośląskie) odbędzie się impreza plenerowa „Muszkieterowie w Siedlęcinie – kanonada, jakiej jeszcze nie było”: zrekonstruowany zostanie XVII-wieczny obóz wojskowy, a goście obejrzą m.in. inscenizację szturmu muszkieterów na IV-wieczną Wieżę Książęcą. Na zamku krzyżackim w Toruniu organizowane są Medievalia – wśród atrakcji pokazy walk rycerskich, ale też wykłady na temat średniowiecznej broni i uzbrojenia. Pelplin (Pomorskie), znany ze wspaniałego, średniowiecznego opactwa, zaprasza na Jarmark Cysterski.
– Europejskie Dni Dziedzictwa dają możliwość masowego udziału w kulturze: godzą potrzebę zapełnienia wolnego czasu, poczucie dumy z „małej ojczyzny” z różnorodną ofertą imprez kulturalnych – powiedział w wywiadzie dla „Rz” Tomasz Merta, Generalny Konserwator Zabytków.
W tym roku zaplanowano wyjątkowo dużo inscenizacji wydarzeń historycznych, zwłaszcza z kampanii wrześniowej. Na błoniach nadwarciańskich z rozmachem i wiernie, z wykorzystaniem autentycznych obiektów, zrekonstruowana zostanie bitwa o Nowogród (Podlaskie).
Zgodnie z tematem tej edycji: „Zabytkom na odsiecz! Szlakiem grodów, zamków i twierdz”, w centrum uwagi znalazła się architektura obronna i dziedzictwo militarne. Wiele tego rodzaju zabytków pochodzi właśnie z ostatniej wojny. Niestety, często ich stan jest fatalny i pilnie wymagają ratunku. Apel jest więc bardzo aktualny.