Reklama
Rozwiń

Rosjanie odbudowują potęgę

W trzecim etapie Konkursu Chopinowskiego jako pierwszy na estradę Filharmonii Narodowej wyszedł w czwartek Miroslaw Kultyszew z Petersburga i po kilku minutach wiadomo, że pojawił się pretendent do nagrody. Rosjanin szybko udowodnił, że jest w stanie poradzić sobie z formą

Publikacja: 15.10.2010 01:56

Miroslaw Kultyszew

Miroslaw Kultyszew

Foto: Fotorzepa, BS Bartek Sadowski

jednego z najtrudniejszych utworów, jaki skomponował Chopin: Polonezem-Fantazją. W tym roku muszą go obowiązkowo zagrać wszyscy uczestnicy trzeciego etapu, a pomysł ten wzbudza podczas konkursu wiele kontrowersji. Jednak ktoś taki jak Miroslaw Kultyszew potrafi Poloneza-Fantazję przemienić we wzorcowy przykład muzyki romantycznej.

[link=http://www.rp.pl/temat/543035_Konkurs-Chopinowski.html] Czytaj relacje z Konkursu Chopinowskiego[/link]

Ma 25 lat i jest już dojrzałym pianistą, który na dodatek ma cechę, brakującej wielu uczestnikom konkursu: jego interpretacje cechuje umiar. On nie uznaje skrajnych kontrastów brzmień czy tempa, gra w sposób wyciszony, skupiony, a mimo to potrafi wyrazić tak wiele, że inni mogą jedynie o tym marzyć. Udowodnił to w czwartek i w Sonacie h-moll, i w dwóch impromptus.

Kiedy zatem należało już zacząć zastanawiać się, jak wysoko zajdzie Miroslaw Kultyszew, na estradzie pojawił się jego rodak Daniił Trifonow. Ma 19 lat, z etapu na etap gra coraz lepiej, coraz dojrzalej. Początkowe Rondo á la Mazur było popisem najszlachetniejszej wirtuozerii, Poloneza-Fantazję potraktował inaczej niż jego rodak, w sposób wyraziście skontrastowany, ale nie mniej ciekawie. Sonatę h-moll zagrał bardziej dramatycznie, a występ zakończył błyskotliwą Tarantellą.

Rosjanie najwyraźniej odbudowują swą konkursową potęgę. W chopinowskiej rywalizacji zawsze mieli ambicję odgrywać rolę pierwszoplanową, już pierwszą edycję w 1927 roku wygrał przecież Lew Oborin. Ale ostatnią prawdziwą osobowością z Rosji, jaka pojawiła się na Konkursie Chopinowskim był, nieżyjący już, Aleksiej Sułtanow, który w 1995 roku zajął drugie miejsce (pierwszej nagrody nie przyznano).

Czy w tym roku Rosjanin sięgnie po Złoty Medal? Swoje aspiracje zgłosił też w czwartek 26-letni Bułgar Ewgenij Bożhanow, artysta kontrowersyjny, niepokorny, lubiący igrać z chopinowską formą, ale nigdy nie przekraczający granic dobrego smaku. Jego występ był pokazem pianistyki najwyższej próby, błyskotliwa wirtuozeria łączyła się z wnikliwością interpretacyjną.

Ewgenij Bożhanow uświadomił też rywalom, jak ważną cechą jest sam dobór i układ utworów. Po wymagającym ogromnego skupienia u słuchaczy Polonezie-Fantazji oraz wielkiej Sonacie h-moll zagrał trzy lekkie mazurki, których chropawo-ludowe rytmy cudownie połączył z salonową elegancją. A potem dodał wirtuozowskie walce i publiczność wpadła w zachwyt. Takiej umiejętności zabrakło bardzo dobrej dotąd 20-letniej Amerykance Claire Huangci, który występ oparła przede wszystkim na obu sonatach Chopina, przy czym tylko jedną z nich: h-moll, zrozumiała do głębi. Reszta była zmaganiem z muzyczną materią.

W czwartek zagrał także Paweł Wakarecy. Rozpoczął od interesująco potraktowanego zestawu 12 preludiów, w utworach obowiązkowych dał jednak tylko kolejny dowód solidnej pianistyki.

W piątek zagrają kolejni pianiści, w tym fenomenalnie zdolny nastolatek Nikołaj Khozjajnow, dojrzała interpretacyjnie Julianna Awdiejewa i Juri Szadrin. Rosjanie nie powiedzieli jeszcze w tym konkursie ostatniego słowa.

jednego z najtrudniejszych utworów, jaki skomponował Chopin: Polonezem-Fantazją. W tym roku muszą go obowiązkowo zagrać wszyscy uczestnicy trzeciego etapu, a pomysł ten wzbudza podczas konkursu wiele kontrowersji. Jednak ktoś taki jak Miroslaw Kultyszew potrafi Poloneza-Fantazję przemienić we wzorcowy przykład muzyki romantycznej.

[link=http://www.rp.pl/temat/543035_Konkurs-Chopinowski.html] Czytaj relacje z Konkursu Chopinowskiego[/link]

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Patronat Rzeczpospolitej
Gala 50. Nagrody Oskara Kolberga już 9 lipca w Zamku Królewskim w Warszawie
Kultura
Biblioteka Książąt Czartoryskich w Krakowie przejdzie gruntowne zmiany
Kultura
Pod chmurką i na sali. Co będzie można zobaczyć w wakacje w kinach?
Kultura
Wystawa finalistów Young Design 2025 już otwarta