Największy w Polsce międzynarodowy przegląd światowego kina otworzą projekcje dwóch filmów, które zyskały znakomite recenzje na tegorocznych wielkich festiwalach. Nagrodzone berlińskim Złotym Niedźwiedziem "Rozstanie" Ashgara Farhadiego to opowieść o rozpadzie małżeństwa, a także interesujący portret życia w Iranie. Z kolei studium społeczeństwa tureckiego proponuje Nuri Bilge Ceylan w uhonorowanym canneńskim Grand Prix filmie "Pewnego razu w Anatolii".
- Moje ulubione filmy? Piękny, osobisty "Arirang". Cieszę się, że jego autor Koreańczyk Kim Ki-duk, który od kilku lat żyje na uboczu, przyjedzie do Wrocławia. Moje inne typy to: "Walk Away Renee" Caouette'a i "Koń turyński" Beli Tarra – mówi dyrektor festiwalu Roman Gutek.
W głównym konkursie znajdzie się 14 tytułów, których twórcy szukają nowych form wyrazu. Są wśród nich polonica: "Code Blue" Urszuli Antoniak oraz debiut Argentynki Pauli Markovitch "Nagroda" ze zdjęciami Wojciecha Staronia.
Dla amatorów bardziej utartych dróg organizatorzy przygotowali sekcję "Panorama", m.in. głośne filmy Nanniego Morettiego ("Habemus Papam – mamy papieża"), Catherine Breillat ("Śpiąca królewna") czy Akiego Kaurismakiego ("Człowiek z Hawru"). Festiwal zamknie nie lada cymes – "Skóra, w której żyję" Pedro Almodóvara. Wydarzeniem stanie się też pokaz trójwymiarowej "Piny" Wima Wendersa.
W konkursie "Nowe filmy polskie" pokazanych zostanie kilkanaście pełnometrażowych fabuł, wśród nich "Z daleka widok jest piękny" Wilhelma Sasnala, który będzie miał we Wrocławiu światową premierę.