Eksperci Urzędu wykryli zmodyfikowaną genetycznie kukurydzę na ośmiu farmach niedaleko granicy ze Słowacją. Kukurydza została ukryta w zasiewach naturalnych roślin na polach o łącznej powierzchni 2500 hektarów.
Rolnicy muszą nie tylko zniszczyć kukurydzę, ale zaorać sąsiednie pola na odległość 400 metrów od zmodyfikowanych upraw ze względu na możliwość zapylenia roślin nietransgenicznych pyłkiem przenoszonym przez owady.
Prócz tego, muszą zapłacić wysokie grzywny za naruszenie obowiązujących przepisów.
Na Węgrzech, podobnie jak w sąsiedniej Austrii, obowiązuje zakaz upraw transgenicznych ze względu na ochronę zdrowia publicznego. Profesor Arpad Pusztai - jeden z największych światowych ekspertów do spraw oceny żywności genetyczne zmodyfikowanej - uważa, że spożywanie zmodyfikowanej kukurydzy może prowadzić do mniejszej płodności, wywoływać krwotoki i rozrost tkanek nowotworowych. Węgierscy rolnicy starają się jednak obejść surowe przepisy i kupują nasiona za granicą.