Reklama
Rozwiń
Reklama

Joe Cocker lepszy niż The Beatles

Deutsche Bank Invites Joe Cocker, Sala Kongresowa, PKiN, pl. Defilad 1, bilety: 130 – 550 zł, rezerwacje: www.kongresowa.pl, tel. 22 656 72 99, środa (10.07), godz. 19

Publikacja: 05.08.2011 09:20

Joe Cocker lepszy niż The Beatles

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski

Lubi nasz kraj i często go odwiedza, jego żona jest z pochodzenia Polką, a teściową wychwalał za robienie cudownych, ale tuczących gołąbków. Joe Cocker zaśpiewa w Sali Kongresowej.

Ma niesamowity głos i dar interpretacji. Nagrał kilka znakomitych płyt i fantastycznych przebojów. Ale i tak wszyscy znają go z jednej piosenki, a nawet tylko jej jednego wykonania. Chodzi oczywiście o „With A Little Help From My Friends". Kompozycję Lennona i McCartneya nagrał na pierwszym albumie o tym właśnie tytule, który ukazał się w kwietniu 1969 r. Cztery miesiące później zaśpiewał ją na festiwalu Woodstock tak, że nikt chyba nie ma do dziś wątpliwości, że zrobił to lepiej niż sam zespół The Beatles. Mało tego, to chyba jedna z kilku najbardziej rozpoznawalnych piosenek w historii rocka.

Skąd wziął się Cocker na scenie na najsłynniejszej muzycznej farmie? Jako 15-latek zaczął grać w lokalnych zespołach w północnej Anglii. W 1967 przeniósł się do Londynu i zaczął nagrywać.

Po występie na Woodstock jego kariera wystrzeliła niczym korek od szampana. Drugi album „Joe Cocker!" wydany w tym samym 1969 roku uczynił z niego gwiazdę. W pierwszym roku sprzedał się w USA w nakładzie 3 mln egzemplarzy. Dlaczego? Był chyba pierwszym białym, który z powodzeniem śpiewał jak wokalista soulowy, wykorzystując swoją niepowtarzalną, brudną barwę głosu.

I dokładał do tego niesamowite, żywiołowe interpretacje.

Reklama
Reklama

Niestety, jak wielu nie wytrzymał sławy i w latach 70. zniknął z list przebojów, na całą dekadę pogrążając się w alkoholowym i narkotykowym nałogu. Nagrywane w tym czasie albumy były bardzo słabe.

– Szybko przestałem brać heroinę, ale alkohol towarzyszył mi przez wiele lat. Przestałem pić dopiero pod koniec lat 90. – mówił Cocker w jednym z wywiadów.

Ale wtedy był już po swoim wielkim powrocie i nagraniu tak znakomitych płyt, jak „Night Calls" (1992), „Have A Little Faith" (1994), „Organic" (1996). Teraz Cocker promuje ubiegłoroczny album „Hard Knocks", ale na koncercie usłyszymy też stare przeboje: „You Can Leave Your Hat On", „Unchain My Heart" czy „You Are So Beautiful". No i oczywiście Beatlesowski klasyk.

 

Kultura
Waldemar Dąbrowski znowu na czele Opery, tym razem w Szczecinie
Kultura
Sztuka 2025: Jak powstają hity?
Kultura
Kultura 2025. Wietrzenie ministerialnych i dyrektorskich gabinetów
Kultura
Liberum veto w KPO: jedni nie mają nic, inni dostali 1,4 mln zł za 7 wniosków
Kultura
Pierwsza artystka z niepełnosprawnością intelektualną z Nagrodą Turnera
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama