Wietnam - nie to tygrysy lubią najbardziej

23 azjatyckie i afrykańskie kraje wzięła pod lupę organizacja WWF. Badała zakres ochrony nosorożców, tygrysów i słoni. Najgorzej pod tym względem jest w Wietnamie

Publikacja: 23.07.2012 10:55

Na targu produktami z tygrysów w chińskim mieście Guangzhou

Na targu produktami z tygrysów w chińskim mieście Guangzhou

Foto: AFP

Pozycję tę zapewniły Wietnamowi między innymi jego "tygrysie farmy" (gospodarstwa, gdzie hoduje się tygrysy, by następnie handlować produktami pochodzącymi od tych zwierząt) oraz wielki popyt wśród Wietnamczyków na rogi nosorożców, uważane za lekarstwo i środek "na wszystko".

Tuż za Wietnamem uplasowały się Chiny - światowy potentat w nielegalnym handlu produktami pochodzenia zwierzęcego - oraz Laos.

Jak oszacował Brookings Institution (instytut badawczy non-profit z siedzibą w Waszyngtonie), skala nielegalnego handlu produktami pochodzenia zwierzęcego w samej południowo-wschodniej Azji to 8 do 10 miliardów dolarów rocznie.

Według WWF, Wietnam to najczęstszy punkt docelowy dla południowoafrykańskich handlarzy rogami nosorożca. W samej RPA w zeszłym roku dla potrzeb tego rynku zabito 448 nosorożców. Cena rogu zwierzęcia osiąga poziom "ulicznej" ceny kokainy w Stanach Zjednoczonych.

Wietnam w 2007 roku zalegalizował "tygrysie farmy". Do dziś zarejestrowano ich w tym kraju jedenaście.

Kultura
Noc Muzeów 2025. W Krakowie już w piątek, w innych miastach tradycyjnie w sobotę
Kultura
„Nie pytaj o Polskę": wystawa o polskiej mentalności inspirowana polskimi szlagierami
Kultura
Złote Lwy i nagrody Biennale Architektury w Wenecji
Kultura
Muzeum Polin: Powojenne traumy i dylematy ocalałych z Zagłady
Kultura
Jeff Koons, Niki de Saint Phalle, Modigliani na TOP CHARITY Art w Wilanowie