Jazz/Folk
Indra Rios-Moore „Heartland" Impulse/Universal, CD, 2015

Rola producentów zawsze pozostaje niedoceniona, chyba, że ktoś wnikliwie posłucha różnych produkcji takich mistrzów kreowania brzmienia jak Larry Klein. Był basistą w zespołach Boba Dylana, Petera Gabriela, Herbiego Hancocka i Wayne'a Shortera. Ale zasłynął w roli producenta wokalistek pomagając im zmienić styl. Tak było w przypadku Joni Mitchell, którą później poślubił lub podczas nagrywania przełomowych albumów Tracy Chapman, Madeleine Peyroux, Rebeki Pidgeon czy Melody Gardot. Dwie nagrody Grammy zdobył z Joni Mitchell, dwie inne za album roku 2008 „River: The Joni Letters" Herbiego Hancocka. Jest współautorem sukcesu norweskiego wokalisty Thomasa Dybdahla.
Decydującą rolę odegrał też na płycie „Heartland" młodej wokalistki Indry Rios-Moore. Córka Portorykanki i Afro-Amerykanina od najmłodszych lat zdradzała talent, ale dopiero w wieku trzynastu lat zaczęła się uczyć muzyki. Ćwiczyła operowe arie, a dla przyjemności śpiewała tradycyjne piosenki amerykańskie. Na Brooklynie spotkała duńskiego saksofonistę Benjamina Traerupa. Rok później pobrali się i wyjechali do Danii. Z mężem oraz basistą Thomasem Sejthenem utworzyli trio, z którym nagrała debiutancką płytę „Indra", która była nominowana do duńskiego odpowiednika Fryderyka w kategorii najlepszy wokalny album jazzowy. To samo wyróżnienie spotkało i drugą jej płytę.
Ulubionym albumem Indry jest „Turbulent Indigo" Joni Mitchell. Postanowiła odnaleźć jego producenta i zaprosić go do współpracy. Trzy dni spędzili razem w The Village Studios w Los Angeles. Efekt okazał się tak interesujący, że album „Heartland" wydała wytwórnia Impulse i skierowała do dystrybucji na całym świecie. Indra zaśpiewała standardy Duke'a Ellingtona „Solitude" i „Azure", a także popularne folkowe tematy legendarnego Doc Watsona: „Little Black Train" i „Your Long Journey". Zaskoczeniem dla słuchaczy będą rockowe kompozycje: „Money" Rogera Watersa i „Heroes" Davida Bowiego. Indra zapamiętała je z dzieciństwa, teraz nadała im jazzujący charakter. Warto posłuchać nowego, intrygującego głosu.