11 listopada to będzie dobry czas, by rozmawiać o zmianie konstytucji?
Dr Ryszard Piotrowski, UW: Na pl. Zamkowym prezydent Andrzej Duda mówił, że Polska jest suwerenna i bezpieczna, rozwija się dobrze i takiego stanu rzeczy trzeba bronić za wszelką cenę. Trzeba pamiętać, że Polska, jaką mamy teraz, istnieje właśnie dzięki konstytucji, która zapewnia nam suwerenność i ład. Ustawę zasadniczą powinno się zmieniać tylko po to, żeby dać jeszcze więcej wolności obywatelom. Obecnie obowiązująca konstytucja gwarantuje prawa i wolności człowieka. Dzięki niej jesteśmy w UE, dzięki niej jesteśmy w NATO. Nie powinniśmy więc jej zmieniać, chyba że mamy na horyzoncie coś lepszego.
Słyszymy o zwiększeniu roli prezydenta, o docenieniu polskiego rolnictwa czy nawet o zwiększeniu praw ojców.
Obecna ustawa zasadnicza chroni rodzinę, a więc również prawa ojców. Wynika to z art. 18, który mówi, że małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny jest pod ochroną i opieką państwa. Nie jest więc konieczna zmiana konstytucji, lecz szczegółowych przepisów prawa rodzinnego. Podczas konferencji na Stadionie Narodowym prezydent Andrzej Duda podkreślał, że chodzi mu o kwestie suwerenności, tak aby konstytucja nie stała poniżej prawa unijnego. Otóż nie stoi, co potwierdzone jest wyrokami TK. Jeśli chodzi o kwestie rolnictwa, obecna konstytucja jasno mówi, że podstawą ustroju rolnego jest gospodarstwo rodzinne.
Prezydent może zapytać też o możliwość zwiększenia swoich kompetencji.