Według szefa sztabu wyborczego LiD, przewodniczącego SLD Wojciecha Olejniczaka, decyzja podyktowana jest zmianą strategii wyborczej centrolewicy. Na konwencjach obecny będzie szef SLD, natomiast b. prezydent ma się skoncentrować na debacie wyborczej z liderem Platformy Obywatelskiej Donaldem Tuskiem. Debata ma odbyć się w najbliższy poniedziałek o godz. 20. Pytany, czy decyzja o nieobecności b. prezydenta na konwencjach ma związek z doniesieniami mediów, że Kwaśniewski był nietrzeźwy na wiecu LiD w Szczecinie, Olejniczak odpowiedział, iż ma związek z - jak to określił - "bezpardonowym atakiem jaki przepuściły na Aleksandra Kwaśniewskiego media i politycy innych partii".Były prezydent na konferencji prasowej w Kaliszu powiedział, że jego rezygnacja z udziału w konwencjach jest spowodowana względami technicznymi. "To wynika z tych planów, które kształtują się w ostatniej chwili" - mówił. Jak wyjaśnił, w piątek, po debacie Kaczyński-Tusk został zaproszony do stacji TVN, aby skomentować tę debatę. "Fizycznie jest niemożliwe, aby z Wrocławia dostać się do Warszawy, tak szybko, aby obejrzeć debatę i jeszcze ją skomentować" - zaznaczył.
Sanepid będzie szukał tajemniczej choroby tropikalnej pochodzącej z Filipin, na którą miał zapaść były prezydent Aleksander Kwaśniewski - podaje portal gazeta.pl, powołując się na Radio TOK FM.- To jest nasz obowiązek - mówi Główny Inspektor Sanitarny Andrzej Wojtyła.
Postępowanie wszczęto zgodnie z ustawą o chorobach zakaźnych i zakażeniach. Sprawą zajmuje się Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Warszawie. "W związku z podejrzeniem zawleczenia do Polski choroby zakaźnej (...), polecam wszczęcie dochodzenia epidemiologicznego i podjęcia wszelkich niezbędnych czynności wobec Pana Aleksandra Kwaśniewskiego, byłego prezydenta, w celu wyjaśnienia, czy zaistniała sytuacja grozi rozprzestrzenieniem się zakażenia oraz ustalenie, czy osoby kontaktujące się z chorym nie wymagają podjęcia wobec nich działań zapobiegawczych lub skierowania ich na leczenie" - głosi dokument, podpisany przez zastępcę Głównego Inspektora Sanitarnego Pawła Policzkiewicza, do którego dotarł dziennik.pl.
Waldemar Dubaniowski, prawa ręka Kwaśniewskiego, komentuje: - Cieszy mnie taka niezwykła czujność Sanepidu. Myślę, że w trosce o kraj Sanepid powinien natychmiast zbadać Jarosława Kaczyńskiego, który przecież jest premierem, a miał bezpośredni kontakt z Aleksandrem Kwaśniewskim.