Nie zawsze jednak tak było. Kiedy Lech Kaczyński jeszcze jako prezydent elekt w 2005 roku przyjechał na obchody do Gdyni, usłyszał od zgromadzonych tam związkowców i kombatantów, że jest pierwszym prezydentem RP, który bierze udział w tych uroczystościach.
Wtedy Lech Kaczyński zapowiedział, że rodziny ofiaroraz osoby poszkodowane powinny otrzymać zadośćuczynienie. W kwietniu 2006 roku Prawo i Sprawiedliwość rozpoczęło pracę nad zmianami w prawie, które regulowały kwestię odszkodowań.
18 listopada 2007 weszław życie nowelizacja ustawy pozwalająca represjonowanym w PRL lub ich krewnym występować o zadośćuczynienie od Skarbu Państwa za poniesione krzywdy.
Maksymalna kwota odszkodowania, o którą można się ubiegać, to 25 tysięcy złotych.
Andrzej Paczkowski historyk, członek Kolegium IPN