Zażegnana groźba ewakuacji pacjentów

W nerwowej atmosferze toczyły się w piątek rozmowy między lekarzami a dyrekcją szpitala w Tomaszowie Mazowieckim. Wstrzymano przyjęcia na oddziały, chorych odsyłano do placówek w Piotrkowie, Opocznie i Bełchatowie.

Aktualizacja: 05.01.2008 05:19 Publikacja: 04.01.2008 20:49

Załoga szpitala zebrana pod gabinetem dyrektora placówki

Załoga szpitala zebrana pod gabinetem dyrektora placówki

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Co trzeci pacjent został zwolniony do domu. Szpital stanął przed widmem ewakuacji. – Podpisaliśmy porozumienie dla dobra pacjentów – powiedział po długich negocjacjach w piątek tuż przed północą starosta Piotr Kagankiewicz. W zamian za podwyżki lekarze zgodzili się na pracę powyżej 48 godzin tygodniowo (ich zgody wymagają normy unijne).

Dyrekcja i starostwo najpierw zgodziły się na 700 zł brutto podwyżki dla wszystkich lekarzy od 1 stycznia. Spór toczył się jednak o dalszą poprawę zarobków: kolejne podwyżki w kwietniu i lipcu, tak by za rok pensje sięgnęły 2,5 średniej krajowej. Dyrektor Jacek Chyliński podkreślał: – Nie mam pieniędzy na podwyżki, a szpital jest zadłużony na 50 mln zł. Grozi nam, że nadal będziemy się zadłużać, ale dobro chorych jest najważniejsze.

Zakładnikami całego sporu stali się pacjenci tomaszowskiego szpitala. – Czekam na operację usunięcia kamieni z przewodów moczowych – mówi sparaliżowany od pasa w dół Bolesław Sęk. – Nie wyobrażałem sobie przewożenia mnie w takim stanie do innego szpitala.

Kazimierz Frączkowski czeka na operację usunięcia kamieni z nerek. – Dyrektor i lekarze to ludzie uczeni i każdy ma swoją rację, ale o pacjentach zapomnieli – mówi “Rz”.

Likwidacji placówki obawiali się także mieszkańcy Tomaszowa. – Gdyby mojego męża karetka musiała zawieźć do Piotrkowa lub Opoczna, już by nie żył – mówi Ewa Skotak, której małżonek trafił w środę do szpitala po pęknięciu wrzodu żołądka. – Bałam się o niego, choć lekarze zapewniali mnie, że niezależnie, czy dyrektor ogłosi ewakuację, czy nie, mąż nie zostanie przewieziony do innej placówki, bo nie pozwala na to jego stan zdrowia.

Spór o lekarskie pensje trwa też w szpitalu w Pile. Nie wiadomo, jak się zakończy. W piątek wieczorem wciąż nie było pewne, czy w weekend nie zabraknie tam anestezjologów. – Możemy pracować tylko 48 godzin w tygodniu. A tego dnia limit zostanie wyczerpany – twierdzi Arkadiusz Królikowski ze związku zawodowego anestezjologów. Zaraz jednak dodaje: – Nawet za cenę złamania prawa nie zostawimy pacjentów. To jednak nie rozwiąże problemu. Jeśli anestezjolodzy nie dostaną podwyżek, odejdą. Negocjacje z dyrekcją nie przyniosły rezultatu. – Żądania finansowe anestezjologów są znacznie większe niż innych lekarzy – twierdzi Małgorzata Bołtryk, rzecznik szpitala. Pilska lecznica zawiesiła już pracę neurochirurgii i okulistyki.

Co trzeci pacjent został zwolniony do domu. Szpital stanął przed widmem ewakuacji. – Podpisaliśmy porozumienie dla dobra pacjentów – powiedział po długich negocjacjach w piątek tuż przed północą starosta Piotr Kagankiewicz. W zamian za podwyżki lekarze zgodzili się na pracę powyżej 48 godzin tygodniowo (ich zgody wymagają normy unijne).

Dyrekcja i starostwo najpierw zgodziły się na 700 zł brutto podwyżki dla wszystkich lekarzy od 1 stycznia. Spór toczył się jednak o dalszą poprawę zarobków: kolejne podwyżki w kwietniu i lipcu, tak by za rok pensje sięgnęły 2,5 średniej krajowej. Dyrektor Jacek Chyliński podkreślał: – Nie mam pieniędzy na podwyżki, a szpital jest zadłużony na 50 mln zł. Grozi nam, że nadal będziemy się zadłużać, ale dobro chorych jest najważniejsze.

Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo