Kamienica pod lupą CBA

Czy sąd słusznie oddał kamienicę w ręce niemieckich spadkobierców?

Aktualizacja: 04.11.2008 11:27 Publikacja: 04.11.2008 02:07

Kamienica pod lupą CBA

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Kamienica położona jest blisko centrum Olsztyna. Budynek ma 74 metry kwadratowe.

W 2007 roku olsztyński sąd uznał, że wróci do niemieckich spadkobierców. Ci, zaraz po założeniu księgi wieczystej, sprzedali nieruchomość za 150 tys. zł.

Dziś sprawą kamienicy interesuje się CBA. Bada zwłaszcza powiązania pełnomocnika spadkobierców Jarosława Szczechowicza z olsztyńskim sądem. Pracował on w nim jako sędzia. CBA sprawdza, czy mogło to mieć wpływ na wydanie orzeczenia w sprawie spadku.

Zwrócił na to uwagę również senator PO Ryszard Górecki. Napisał do Prokuratury Krajowej. Sugeruje, że decyzja sądu może wynikać z powiązań Szczechowicza. – Pisać można, co się chce, na to nic nie poradzę – odpowiada Szczechowicz.

Górecki upiera się: – Sprawa jest bardzo dziwna.

W piśmie do Prokuratury Krajowej dowodzi, że postępowanie spadkowe przyznające kamienicę obywatelom Niemiec jest nieważne. Dlaczego?

W całej historii pewne jest tylko jedno – gmina Olsztyn nigdy nie była właścicielem budynku. Samą kamienicę przed wojną oraz po jej zakończeniu zamieszkiwali państwo R. W 1982 roku zrzekli się obywatelstwa polskiego i wyjechali do Niemiec. Kilka lat później zmarli, a kamienicą zarządzała gmina Olsztyn. Budynek został wynajęty lokatorom. Ci jeszcze w latach 90. starali się go kupić. Gmina odpisywała im, że nie jest właścicielem kamienicy.

Kto nim był? Kamienica miała niemiecką księgę wieczystą. W tej jako posiadacze nieruchomości wpisani są R. Polskiej księgi nie założono. Ale 1989 r. niemiecki dokument przestał być ważny.

Jednak co innego na temat właścicieli nieruchomości można wyczytać w geodezyjnym rejestrze gruntów. Tutaj w rubryce właściciele nie wpisano żadnego nazwiska ani instytucji.

R. od lat 80. do 90. widnieją tam jedynie jako tzw. władający.

Zmiany w rejestrze dokonano dopiero w 1993 roku, czyli już po śmierci R. Urzędnicy wpisali wtedy w rubryce właściciele nazwisko R. Na jakiej podstawie? Nie wiadomo.

– Władający to nie to samo co właściciel. Władający to osoba, która zajmuje lokal, ale nie jest jego właścicielem. Gdyby nim była, musiałaby też widnieć w pozycji właściciel – wyjaśnia Sławomir Machnik, dyrektor wydziału geodezji urzędu miasta w Olsztynie.

W aktach sprawy spadkowej jest zaświadczenie wydane przez Archiwum Państwowe.

R. wymieniono w nim jako ostatnich właścicieli kamienicy. Ale dokument opatrzono klauzulą, że „zaświadczenie uwzględnia stan historyczny (...) nie uwzględnia aktualnych stosunków własności”.

Na tej właśnie podstawie w 2007 roku olsztyński sąd przyznał w postępowaniu spadkowym dzieciom R. prawo do kamienicy.

– Mieliśmy dokumenty, które potwierdzały, że R. byli właścicielami kamienicy – mówi Szczechowicz.

Innego zdania jest senator Górecki. Prawnicy, którzy przygotowali dla niego analizę, twierdzą, że sąd polski nie mógł orzekać w tej sprawie, bo osoby, które starały się o spadek, nie miały polskiego obywatelstwa. Nie mieli go też ich rodzice.

[wyimek]Senator Ryszard Górecki uważa, że postępowanie spadkowe w sprawie kamienicy jest nieważne[/wyimek]

[ramka][srodtytul]Kto stara się o zwrot majątku[/srodtytul]

Z roszczeniami występują najczęściej ci obywatele Niemiec, którzy pozostawili w Polsce majątki, a administracja naszego kraju, mimo że je przejęła, nie zmieniła zapisów w księgach wieczystych. Tam do dziś jako właściciele widnieją osoby, które wyjechały do Niemiec. Najgłośniejszą sprawą, w jakiej orzekał sąd na Warmii i Mazurach, była historia Agnes Trawny. Sąd przyznał jej prawo do zostawionej przez rodziców na Mazurach nieruchomości. Wyrok oparty został nie tylko na wpisie do księgi wieczystej, ale i na tym, że Trawny miała polskie obywatelstwo. A w sprawie olsztyńskiej kamienicy senator Ryszard Górecki napisał do Prokuratury Krajowej: „Zgodnie z przepisem art. 1108 k.p.c. do jurysdykcji krajowej należą sprawy spadkowe, jeżeli spadkodawca w chwili śmierci miał obywatelstwo polskie lub, nie posiadając żadnego obywatelstwa, zamieszkiwał w Polsce. W przedmiotowej sprawie ani spadkodawca, ani spadkobiercy nie posiadają obywatelstwa polskiego”.[/ramka]

Kamienica położona jest blisko centrum Olsztyna. Budynek ma 74 metry kwadratowe.

W 2007 roku olsztyński sąd uznał, że wróci do niemieckich spadkobierców. Ci, zaraz po założeniu księgi wieczystej, sprzedali nieruchomość za 150 tys. zł.

Pozostało 94% artykułu
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Kraj
Sondaż „Rzeczpospolitej”: Na wojsko trzeba wydawać więcej