Zarówno lokalny PiS, jak i władze pomorskiej PO są za usunięciem z urzędu prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego podejrzanego o przestępstwa korupcyjne i działanie przeciwko wymiarowi sprawiedliwości. – Nie wyobrażam sobie, by stanowisko władz regionalnych partii było inne niż za odwołaniem – zapewnia Agnieszka Pomaska, sekretarz pomorskiej Platformy. Czy podobnego zdania będą mieszkańcy Sopotu?
Swoją opinię wyrażą 17 maja w referendum. Z sondażu „Rz” wynika, że Karnowski może spać spokojnie, bo 59 proc. badanych jest przeciw jego odejściu.
– Jeśli sopocianie chcą mu zaufać, to ich wola – mówi Aleksandra Jankowska, szefowa PiS w Sopocie. – Liczę, że będą chcieli zmienić wizerunek miasta.
Krzysztof Lisek, poseł PO i członek władz regionalnych partii: – Mieszkańcy Sopotu odbierają Karnowskiego jako dobrego gospodarza. Zdecydują, ważąc dwie rzeczy: zarzuty prokuratorskie i to, jak rządził miastem.
Głosowanie to efekt wniosku obywatelskiego. Jego faktycznym inicjatorem był Karnowski, a podpisy zbierali m.in. współpracujący z nim radni.