Media nadal interesują się Henrykiem Stokłosą. On sam milczy – nie udziela wywiadów, nie odpowiada na pytania dziennikarzy w sądzie.
Jego współpracownicy zapowiadają jednak, że to cisza przed burzą. – Mój mąż padł ofiarą politycznej intrygi. Przygotowujemy książkę, która odsłoni kulisy całej afery – zapowiedziała kilka miesięcy temu Anna Stokłosa, żona biznesmena i byłego senatora.
Publikację otacza aura tajemnicy.
– Mogę tylko powiedzieć, że będzie to wywiad rzeka z panem Henrykiem Stokłosą i jego żoną. Przygotowują go dwaj znani w Polsce dziennikarze, a w tekście pojawią się nazwiska osób z pierwszych stron gazet – zdradza Marek Barabasz, rzecznik Stokłosów.
Początkowo książka miała się ukazać pod koniec maja. Jak udało nam się ustalić, Stokłosowie mają jednak poważne problemy ze znalezieniem wydawcy. Autorzy książki zwrócili się do dwóch dużych wydawnictw. Ich oferta nie spotkała się jednak z entuzjastycznym przyjęciem. – Z relacji autorów wiem, że jedno odmówiło, w drugim przypadku zostali potraktowani zdawkowo. Wygląda na to, że możemy mieć problemy – przyznaje Barabasz. Nie chce jednak zdradzić, o jakie wydawnictwa chodzi.