Adwokaci nie chcą byłego wiceszefa ABW

Okręgowa Rada Adwokacka w Katowicach odmówiła Grzegorzowi Ocieczkowi wpisu na listę mecenasów

Publikacja: 23.07.2009 05:08

Ocieczek ma tytuł prokuratora Prokuratury Krajowej. Po dymisji z funkcji wiceszefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zaczął pracę jako cywil w Naczelnej Prokuraturze Wojskowej. Spełnia wszystkie warunki, by uzyskać wpis na listę adwokatów. Katowicka ORA mu jednak odmówiła.

Powód? Ocieczek był przesłuchiwany przed dwiema sejmowymi komisjami śledczymi – naciskową i w sprawie śmierci Barbary Blidy. Dotąd żadna z nich nie znalazła podstaw, by skierować wobec niego jakiekolwiek wnioski do prokuratury. Sama ORA w uzasadnieniu odmowy przyznaje, że „nie dysponuje żadnymi przesłankami i dowodami, które mogłyby potwierdzać bezpośredni lub pośredni udział wnioskodawcy lub jego odpowiedzialność za działania lub zaniechania”.

Wniosek o wpis na listę adwokatów Ocieczek złożył w styczniu. Decyzja o odmowie zapadła dopiero 21 maja, a doręczono mu ją 29 czerwca.

– Tak długi okres wynikał z tego, że czekaliśmy na wszystkie dokumenty w tej sprawie – usprawiedliwia się Henryk Stabla, wicedziekan katowickiej ORA. Zaznacza, że decyzję podjęto w tajnym głosowaniu, a uzasadnienie jest streszczeniem argumentów, jakie padły podczas dyskusji nad kandydatem.

Ocieczek odwołał się do Naczelnej Rady Adwokackiej. Podkreśla, że cieszy się nieposzlakowaną opinią.

– Nie toczy się przeciw mnie żadne postępowanie karne ani dyscyplinarne. Przed komisjami śledczymi występuję w charakterze świadka. Ponadto ORA miała dwie pozytywne opinie adwokatów na mój temat i pozytywną opinię adwokackiej komisji etyki – mówi „Rz”.

Wstrząsnął nim jeden z fragmentów uzasadnienia odmowy. Pisze o tym w odwołaniu.

„W uzasadnieniu pojawia się passus wyjęty żywcem z dokumentów sporządzanych w słusznie potępianych czasach komunistycznych »nazwisko wnioskodawcy pojawia się w materiałach prac Komisji«. I straszno, i śmieszno” – twierdzi Ocieczek.

– Decyzja ORA to skandal – oburza się prokurator Elżbieta Janicka, która też stawała jako świadek przed komisją ds. nacisków. – Grzegorz Ocieczek jest dokładnie w takiej samej sytuacji, jak dwaj inni prokuratorzy Cezary Przasnek i Damian Grzesiak, którzy stawali przed komisją śledczą. Rada Adwokacka nie widziała powodu, by odmówić im wpisu na listy adwokatów.

Ocieczek ma tytuł prokuratora Prokuratury Krajowej. Po dymisji z funkcji wiceszefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zaczął pracę jako cywil w Naczelnej Prokuraturze Wojskowej. Spełnia wszystkie warunki, by uzyskać wpis na listę adwokatów. Katowicka ORA mu jednak odmówiła.

Powód? Ocieczek był przesłuchiwany przed dwiema sejmowymi komisjami śledczymi – naciskową i w sprawie śmierci Barbary Blidy. Dotąd żadna z nich nie znalazła podstaw, by skierować wobec niego jakiekolwiek wnioski do prokuratury. Sama ORA w uzasadnieniu odmowy przyznaje, że „nie dysponuje żadnymi przesłankami i dowodami, które mogłyby potwierdzać bezpośredni lub pośredni udział wnioskodawcy lub jego odpowiedzialność za działania lub zaniechania”.

Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo