– To nas po prostu ośmiesza – komentował wczorajsze przepychanki w telewizji poseł Jerzy Fedorowicz z PO, wiceprzewodniczący Komisji Kultury.
– W natychmiastowym trybie powinien być odwołany Farfał. I rozpisany konkurs na prezesa, który będzie fachowcem – mówi Stanisław Wziątek z SLD.
– Sceny, jakie rozgrywały się w TVP, można oglądać tylko w krajach Trzeciego Świata – ocenia Jan Dziedziczak z PiS. Jego zdaniem za doprowadzenie do takiej kulminacji konfliktu odpowiedzialni są p.o. prezesa telewizji Piotr Farfał i minister skarbu Aleksander Grad. – Należałoby jak najszybciej zwołać okrągły stół w sprawie mediów publicznych. Szkoda, że PO nie jest tym zainteresowana – dodaje.
– Problem w tym, że mamy przyspawanego do fotela prezesa TVP, a spawaczem jest minister skarbu – precyzuje jego klubowy kolega Mariusz Błaszczak.
– Po zerwaniu umowy w sprawie odrzucenia prezydenckiego weta do ostatniej ustawy medialnej pełną odpowiedzialność za to, co się dzieje w mediach publicznych, ponosi PO – twierdzi Tadeusz Sławecki z PSL. – Ustawa poszła do kosza, a my jesteśmy w punkcie wyjścia. Ludowiec zastanawia się, czy nie jest to wszystkim na rękę. – PO przygląda się tylko wyniszczającym wojnom, a PiS i SLD odnawiają swoje wpływy w TVP. Tylko jaki pomysł na rozwiązanie tego ma PO, bo wcześniej czy później trzeba to będzie zrobić – zastanawia się.