Ministerstwo Obrony oszczędza na pilotach?

Lotnicy dostali zbyt mało paliwa, by wykonać zadania. Brakuje też kilkuset milionów na remonty samolotów

Aktualizacja: 10.02.2010 02:39 Publikacja: 09.02.2010 21:06

Samolot Hercules

Samolot Hercules

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski

Dotarliśmy do pisma szefostwa Sił Powietrznych, z którego wynika, że ze względu na cięcia finansowe lotnicy w tym roku nie będą mogli wykonać zaplanowanych zadań. Ministerstwo Obrony Narodowej kolejny raz zaniżyło lotnictwu limity na paliwo w stosunku do zgłaszanych potrzeb.

"Wykonanie zaplanowanego do realizacji nalotu jednostek lotniczych SP w 2010 roku jest zagrożone zbyt niskim przydziałem paliwa lotniczego. Przydzielone limity paliwa nie pozwolą na wykonanie zaplanowanych na 2010 rok zadań" – czytamy w piśmie do ministra obrony.

Każdy wojskowy pilot według wcześniejszych planów miał w tym roku spędzić w powietrzu ponad 40 godzin. Z dokumentu wynika, że brakuje ponad 11 tys. ton paliwa lotniczego oraz 75 ton benzyny lotniczej.

Jak przestrzegają lotnicy, to może zaszkodzić wyszkoleniu. A Ludwik Dorn (Polska Plus) z Sejmowej Komisji Obrony Narodowej ocenia: – Ze szkoleniem w lotnictwie od dawna jest kłopot. Limity na paliwo to tylko jeden z aspektów, ale podstawowy. Pojawia się więc pytanie o konsekwencje. A te mogą być katastrofalne.

Powtarza się sytuacja sprzed roku. Wówczas "Rz" ujawniła podobną analizę Sił Powietrznych. Następnie minister Bogdan Klich podniósł limity na paliwo lotnicze. Czy tym razem będzie podobnie? – 1 lutego odbyła się rozmowa m.in. na ten temat. Minister Klich wydał wówczas polecenie znalezienia tych dodatkowych środków poprzez przesunięcia w budżecie resortu – mówi Janusz Sejmej, rzecznik prasowy MON.

Jednak lotnictwo dotąd nie dostało pieniędzy.

Jak pisze rzecznik Sztabu Generalnego płk Sylwester Michalski, wniosek dowódcy Sił Powietrznych "jest obecnie analizowany. Zwiększenie tego limitu będzie możliwe po dokonaniu korekty budżetowej i wydzieleniu przez Departament Budżetowy MON dodatkowych środków na zakup paliw".

Jednocześnie twierdzi, że nie jest zagrożona realizacja "takich priorytetów", jak szkolenia pilotów na nowych typach maszyn i niezbędne do "utrzymania nawyków i umiejętności" pełnienie dyżurów bojowych, zabezpieczenie transportu dla kontyngentów wojskowych poza granicami kraju.

Paliwo to niejedyny problem. Okazuje się, że w tym roku zabraknie ok. 220 mln zł na remonty samolotów. W przyszłym według dokumentu może brakować na to aż 330 mln zł.

Szef Sił Powietrznych gen. Andrzej Błasik złożył ministrowi Klichowi meldunek w tej sprawie. Prosi, by zgodził się na uwolnienie rezerwy finansowej na kupno lub wyremontowanie niezbędnych części zamiennych do samolotów m.in. Antonow An28, M28B, Hercules.

[ramka][b]Ograniczenia mogą narazić zdrowie i życie lotników [/b]

mjr rez. pil. Arkadiusz Szczęsny były pilot i instruktor Sił Powietrznych

[b]Rz: Lotnicy narzekają na małe limity na paliwo. Czym to grozi?[/b]

[b]mjr Arkadiusz Szczęsny:[/b] Każdy pilot musi odbywać systematyczne treningi w wykonywaniu różnych zadań w powietrzu. Programy określają minimalną ich liczbę w ciągu roku. Ograniczenie tych norm może spowodować zagrożenie dla zdrowia i życia pilotów. Za tragiczny przykład niech posłuży zeszłoroczna katastrofa samolotu Bryza w Gdyni. Brak systematycznego treningu lądowania z jednym pracującym silnikiem był jej przyczyną.

[b]Ile godzin rocznie powinien spędzić pilot w powietrzu, by był dobrze wyszkolony?[/b]

Minimalne normy dla pilotów poszczególnych rodzajów lotnictwa oscylują między 30 a 40 godzin. Podkreślam słowo minimalne, ponieważ to zdecydowanie za mało, by pilot mógł się czuć pewnie. W mojej ocenie i w ocenie większości doświadczonych praktyków, każdy lotnik powinien spędzać za sterami powyżej 80 godzin rocznie, a młodzi piloci powyżej 100. To gwarantuje pewność działania pilota w każdej sytuacji.

[b]Minister Klich zapowiada 40 godzin treningu rocznie. [/b]

Powtarzam, to zdecydowanie za mało nawet dla doświadczonego pilota, nie mówiąc już o młodych lotnikach. Ta liczba gwarantuje najwyżej utrzymanie podstawowych nawyków pilotażowych.

[b]Jaki jest stan polskiego lotnictwa?[/b]

Podzielono je na A i B. Do lotnictwa A zalicza się samoloty F-16 i całą związaną z nimi infrastrukturę. Tu sytuacja jest stabilna. Lotnictwo B – pozostałe – jest niedoinwestowane i zaniedbane. Brakuje samolotów i śmigłowców, części zamiennych i wyposażenia. Ogólny poziom wyszkolenia, zwłaszcza kadry instruktorskiej, systematycznie spada. Spowodowane jest to złą polityką kadrową MON – w ostatnich latach pozbywano się doświadczonych pilotów i instruktorów. Potwierdzają to tragiczne wydarzenia ostatnich dwóch lat.

[i]—rozmawiała Edyta Żemła[/i] [/ramka]

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

[mail=e.zemla@rp.pl]e.zemla@rp.pl[/mail][/i]

Dotarliśmy do pisma szefostwa Sił Powietrznych, z którego wynika, że ze względu na cięcia finansowe lotnicy w tym roku nie będą mogli wykonać zaplanowanych zadań. Ministerstwo Obrony Narodowej kolejny raz zaniżyło lotnictwu limity na paliwo w stosunku do zgłaszanych potrzeb.

"Wykonanie zaplanowanego do realizacji nalotu jednostek lotniczych SP w 2010 roku jest zagrożone zbyt niskim przydziałem paliwa lotniczego. Przydzielone limity paliwa nie pozwolą na wykonanie zaplanowanych na 2010 rok zadań" – czytamy w piśmie do ministra obrony.

Pozostało 89% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo