Sejm przyjął medialną

Ustawa zmieniająca władze mediów publicznych może być pierwszą, którą podpisze nowy prezydent

Publikacja: 07.08.2010 02:07

Sejm przyjął medialną

Foto: Fotorzepa, Darek Golik DG Darek Golik

Parlament zakończył prace nad ustawą medialną autorstwa PO. W piątek Sejm przyjął poprawki Senatu. Potrzebny jest już tylko podpis prezydenta. Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna powiedział w piątek, że ta ustawa może być pierwszą, którą podpisze nowy prezydent.

Kiedy wejdzie w życie (14 dni po jej ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw), wygasną kadencje obecnych rad nadzorczych i zarządów TVP i Polskiego Radia (choć do czasu wyboru nowych będą pełniły swoje obowiązki).

Ustawa została przyjęta głosami PO, SLD i PSL. Oznacza to, że wpływy w telewizji traci PiS. Zachowuje je za to SLD (do tej pory mediami rządzili ludzie związani z tymi dwiema partiami).

– Powstała koalicja PO i PSL z SLD, nie wierzę w deklaracje Platformy o odpolitycznieniu mediów – mówi „Rz” Jan Dziedziczak (PiS). Wytyka PO, że przyjęła ustawę w wielkim pośpiechu. – W środę przyjął ją Sejm, w czwartek Senat, a komisja poselska zebrała się w czwartek w nocy, by w piątek Sejm mógł zakończyć prace – mówi.

Jerzy Fedorowicz (PO), wiceszef Sejmowej Komisji Kultury, podkreśla, że w zarządach i radach nadzorczych będą pracować fachowcy. – PiS zarzuca nam zawłaszczanie mediów. Ale nowe władze będą wyłonione w jawnym konkursie – podkreśla.

Ustawa zakłada, że pięciu z siedmiu członków rad nadzorczych TVP i PR wyłoni KRRiT w konkursie – spośród osób rekomendowanych przez środowiska akademickie. Dwaj członkowie będą wskazywani przez ministrów: kultury i skarbu. Pierwotnie PO chciała, by w radach byli trzej przedstawiciele rządu, jednak pod naciskiem SLD i PSL ich liczba została zmniejszona do dwóch.

W ostatniej chwili – w Senacie – do ustawy dopisano, że jeśli pierwszy konkurs nie będzie rozstrzygnięty, np. dlatego, że uczelnie wskażą zbyt małą liczbę kandydatów, KRRiT musi nowy ogłosić niezwłocznie. I nie musi już czekać na rekomendacje uczelni. Platforma chce się zabezpieczyć przed sytuacją, jaka miała miejsce w IPN. Wybór władz Instytutu był utrudniony przez zbyt małą liczbę kandydatów wskazanych przez uczelnie.

Zgodnie z nową ustawą członkowie rad nadzorczych nie będą, jak do tej pory, nieodwoływalni w trakcie kadencji. Odwołać będzie mogła ich KRRiT lub minister. KRRiT będzie też mogła odwołać zarząd, ale tylko „z ważnych powodów” i na wniosek rady nadzorczej lub ministra skarbu.

– Ta ustawa to rozwiązanie tymczasowe, póki nie skończymy prac nad tzw. projektem twórców – twierdzi Fedorowicz.

Ich projekt zupełnie zmienia ustrój mediów publicznych. Zabiera je politykom, a władze nad nimi oddaje osobom wskazywanym przez m.in. środowiska twórców i organizacji pozarządowych.

Parlament zakończył prace nad ustawą medialną autorstwa PO. W piątek Sejm przyjął poprawki Senatu. Potrzebny jest już tylko podpis prezydenta. Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna powiedział w piątek, że ta ustawa może być pierwszą, którą podpisze nowy prezydent.

Kiedy wejdzie w życie (14 dni po jej ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw), wygasną kadencje obecnych rad nadzorczych i zarządów TVP i Polskiego Radia (choć do czasu wyboru nowych będą pełniły swoje obowiązki).

Pozostało 83% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo