Parlament zakończył prace nad ustawą medialną autorstwa PO. W piątek Sejm przyjął poprawki Senatu. Potrzebny jest już tylko podpis prezydenta. Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna powiedział w piątek, że ta ustawa może być pierwszą, którą podpisze nowy prezydent.
Kiedy wejdzie w życie (14 dni po jej ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw), wygasną kadencje obecnych rad nadzorczych i zarządów TVP i Polskiego Radia (choć do czasu wyboru nowych będą pełniły swoje obowiązki).
Ustawa została przyjęta głosami PO, SLD i PSL. Oznacza to, że wpływy w telewizji traci PiS. Zachowuje je za to SLD (do tej pory mediami rządzili ludzie związani z tymi dwiema partiami).
– Powstała koalicja PO i PSL z SLD, nie wierzę w deklaracje Platformy o odpolitycznieniu mediów – mówi „Rz” Jan Dziedziczak (PiS). Wytyka PO, że przyjęła ustawę w wielkim pośpiechu. – W środę przyjął ją Sejm, w czwartek Senat, a komisja poselska zebrała się w czwartek w nocy, by w piątek Sejm mógł zakończyć prace – mówi.
Jerzy Fedorowicz (PO), wiceszef Sejmowej Komisji Kultury, podkreśla, że w zarządach i radach nadzorczych będą pracować fachowcy. – PiS zarzuca nam zawłaszczanie mediów. Ale nowe władze będą wyłonione w jawnym konkursie – podkreśla.