Kotecka: zamierzam złożyć apelację

Patrycja Kotecka odniosła się do dzisiejszego orzeczenia sądu w sprawie sporu z Super Expressem. - Należy walczyć z patologiami - napisała

Publikacja: 05.01.2011 21:00

Kotecka: zamierzam złożyć apelację

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak now Piotr Nowak

"Pozwałam redakcję Super Expressu za opublikowanie nieprawdziwych informacji o moim rzekomym zaangażowaniu w kampanię do Parlamentu Europejskiego Zbigniewa Ziobry. Domagałam się, aby redakcja, w ramach zadośćuczynienia, między innymi sfinansowała leczenie chorej na raka piersi 26-letniej Edyty Wakulińskiej, której wstrząsającą historię opublikowała Wirtualna Polska" - napisała Patrycja Kotecka w oświadczeniu przesłanym "Rz".

To reakcja na dzisiejszy wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie, zgodnie z którym "Super Express" nie musi przepraszać Koteckiej.

"Zdecydowałam się pozwać Super Express, ponieważ dziennikarze tej gazety napisali, że brałam udział w kampanii politycznej, 'taszczyłam' plakaty wyborcze posła PiS. Informacja ta jest nieprawdziwa. Plakatów Zbigniewa Ziobry nigdy nie miałam w ręku, co zostało udowodnione podczas sprawy i czego nie kwestionował nawet adwokat Super Expressu. W związku z tym dzisiejszy wyrok jest dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Po zapoznaniu się z uzasadnieniem sądu zamierzam złożyć apelację" - czytamy w oświadczeniu.

Kotecka podkreśliła, że jako dziennikarka z wieloletnim stażem uważa, iż należy walczyć z patologiami w świecie mediów.

"Publikowanie informacji bez rozmowy z bohatertem tekstu nie może być normą, a w tak nierzetelny sposób postąpili wobec mnie reporterzy Super Expressu. Prawo prasowe nakłada na dziennikarzy obowiązek weryfikowania informacji przed ich wydrukowaniem, dlatego ten spór sądowy ma także dodatkowy wymiar – jest walką o zasady".

"Warto także podkreślić, że niektóre media – w tym Dziennik i Super Express w wyniku przegranych procesów sądowych kilkakrotnie przepraszały mnie za publikowanie nieprawdziwych informacji na mój temat" - oceniła Kotecka.

"Pozwałam redakcję Super Expressu za opublikowanie nieprawdziwych informacji o moim rzekomym zaangażowaniu w kampanię do Parlamentu Europejskiego Zbigniewa Ziobry. Domagałam się, aby redakcja, w ramach zadośćuczynienia, między innymi sfinansowała leczenie chorej na raka piersi 26-letniej Edyty Wakulińskiej, której wstrząsającą historię opublikowała Wirtualna Polska" - napisała Patrycja Kotecka w oświadczeniu przesłanym "Rz".

To reakcja na dzisiejszy wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie, zgodnie z którym "Super Express" nie musi przepraszać Koteckiej.

Materiał Promocyjny
CPK buduje terminal przyszłości
Kraj
Anulowany wyrok znanego działacza opozycyjnego
Kraj
Czy Polacy chcą sankcji na Izrael? Sondaż nie pozostawia wątpliwości
Kraj
Rafał Trzaskowski o propozycji Karola Nawrockiego: Niech się pan Karol tłumaczy
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Kraj
Cienka granica pomagania uchodźcom. Złoty telefon pogrąża aktywistów z granicy