Prokuratura Okręgowa w Warszawie sprawdza, czy funkcjonariusze Agencji Wywiadu nie wydawali pieniędzy operacyjnych na prywatne cele – ustaliła „Rz”.
Sprawa zaczęła się w połowie 2010 r. Wtedy 50 tys. zł z kasy operacyjnej AW pobrała chorąży Sylwia N., szyfrantka z Biura „A” Agencji. Komórka ta zajmuje się m.in. krajami arabskimi i ma kluczowe znaczenie w walce z terroryzmem.
Pobrane przez N. pieniądze miały być przeznaczone na bieżące działania operacyjne. Ale do kasy nie wpłynęło rozliczenie. Sprawa wzbudziła wątpliwości.
Kontrola wewnętrzna wykazała, że mogło dojść do nadużycia, a N. prawdopodobnie przeznaczyła pieniądze na spłatę prywatnych zobowiązań.
Oficer z AW znający sprawę twierdzi, że szyfrantka miała problemy finansowe. Dodaje, że po zakończeniu kontroli N. napisała wniosek o odejście ze służby, który został przyjęty.