"Żeby tego niebezpieczeństwa uniknąć składamy poprawkę, której treść i uzasadnienie przedstawiam poniżej. Mam nadzieję, że Sejm zagłosuje "za" naszą poprawką, która WYKLUCZA możliwość "upaństwowienia" mediów prywatnych. Jeśli jednak ta poprawka uchwalona nie zostanie to trudno będzie mi poprzeć całą ustawę" - napisał Kukiz.
Zależy mu na dodaniu zapisów, że "udziały lub akcje w spółce z bezpośrednim lub pośrednim udziałem osób zagranicznych, zbywane w związku z wykonaniem obowiązku dostosowania, o którym mowa w ust. 1, nie mogą być przejmowane w celu zbycia lub nabywane przez Skarb państwa, spółkę realizującą misję publiczną w rozumieniu art. 2 pkt 8 ustawy z dnia 16 grudnia 2016 r. o zasadach zarządzania mieniem państwowym (Dz. U. z 2020 r. poz. 735 oraz z 2021 r. poz. 159 i 255), państwową osobę prawną w rozumieniu art. 3 ust. 1-3 tej ustawy oraz spółkę z bezpośrednim lub pośrednim udziałem Skarbu państwa".
Czynność prawna dokonana z naruszeniem zakazu, o którym mowa w ust. 2, miałaby być nieważna.
Uzasadniając wprowadzenie tych poprawek Kukiz dodaje, że mają one na celu zapewnienie, iż "skarb państwa nie stanie się w jakimkolwiek trybie beneficjentem wprowadzanych zmian w ustawie z dnia 29 grudnia 1992 r. o radiofonii i telewizji".
W środę wieczorem grupa posłów PiS nieoczekiwanie złożyła projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. Nowelizacja dotyczy przepisu dotyczącego nadawania koncesji nadawcom radiowo-telewizyjnym należącym do kapitału zagranicznego.