A może jednak jest to bałaganiarstwo pozorne, które w istocie komuś lub czemuś służy? W najnowszym numerze „Uważam Rze" zastanawia się nad tym m.in. Rafał A. Ziemkiewicz w tekście „Wielkie formatowanie".
Konkretne przykłady funkcjonowania mediów można znaleźć w artykule „Lot nad medialnym gniazdem" Krzysztofa Feusette'a. Autor przez tydzień, dzień w dzień, uważnie śledził media, usiłując znaleźć klucz doboru podawanych tam informacji. Jakie wyciągnął wnioski? „Wszak media u nas, zwłaszcza elektroniczne, bardzo niechętnie pełnią naturalną w innych demokracjach rolę surowego obserwatora działań władzy, dużo chętniej wprowadzając sztuczny zamęt, niż odpowiadając na najważniejsze pytania Polaków" – pisze.
Oba teksty uzupełnia rozmowa Jacka i Michała Karnowskich z Krzysztofem Skowrońskim, prezesem Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Na pytanie, kto dziś rządzi mediami, Skowroński odpowiada: „Ci sami, którzy rządzą bankami. A kto tam za nimi stoi? Ci, którzy chcą stworzyć nowego człowieka. Ma to być osobnik bez świadomości historycznej, niereligijny, niezwiązany z rodziną, swoim krajem, narodem. Taki idealny indywidualista bez korzenia i źródła".
W numerze
- Czy Michał Tusk zaszkodzi premierowi
- Przebaczyć i naprawić zło