Tekst z archiwum miesięcznika "Uważam Rze Historia"
Kolejnych ślubów udzielali mu wysocy dostojnicy kościelni, nie przejmując się specjalnie bigamią króla...
Litewska żona
Nie zachowały się informacje na temat inicjacji seksualnej Kazimierza. Wiadomo jednak, że w wieku 15 lat z woli ojca poślubił księżniczkę litewską Aldonę. Było to typowe małżeństwo polityczne. Pogańska Litwa i Polska miały wspólnego wroga – zakon krzyżacki. A chociaż Litwini nieraz pustoszyli ziemie polskie, jak wiadomo, „wróg mojego wroga może zostać moim przyjacielem". Jako posag Aldona otrzymała zwrot wolności dla 24 tys. polskich jeńców przetrzymywanych na Litwie. Księżniczka przybyła do Krakowa, na chrzcie dostała imię Anna i wyszła za polskiego królewicza. Podobno Kazimierz do końca opierał się, nie chcąc się żenić, ostatecznie ustąpił na kategoryczne żądanie ojca.
Aldona była nieco młodsza od Kazimierza, nie zachowały się żadne informacje na temat jej wyglądu. Prawdopodobnie była przeciętnej urody, miała natomiast bez wątpienia wesołe usposobienie. Otaczała się młodzieżą, lubiła taniec, śpiew i muzykę, a gdy wyruszała w podróż, „jechały przodem bębny, harfy, skrzypce oraz inne instrumenty". Kazimierzowi to chyba specjalnie nie przeszkadzało, natomiast gorszyło jego matkę, królową Jadwigę.
Nie miała ona w życiu specjalnie powodów do radości i barbarzyńska Litwinka (nieważne, że ochrzczona) wyjątkowo irytowała królową. W marcu 1333 roku zmarł Władysław Łokietek i razem z Kazimierzem ukoronowana miała zostać również Aldona, jednak stara władczyni zaprotestowała, twierdząc, że w kraju może być tylko jedna królowa, zatem dopóki ona żyje, dopóty Aldona nie może nosić korony. Ostatecznie Kazimierzowi udało się przekonać matkę do ustępstw, Jadwiga wstąpiła do klasztoru w Starym Sączu i nic nie zakłóciło uroczystości.