W wielkanocnym numerze tygodnik „Uważam Rze" wraca do tematu katastrofy smoleńskiej. Poseł PiS Jacek Sasin mówi, że gdyby potwierdziła się hipoteza o zamachu na polskiego prezydenta, w pierwszej kolejności wskazałby Rosję jako państwo, któremu mogło na tym zależeć.
– Rosjanie wielokrotnie udowodnili, że tego typu metody działania nie są im obce. Skrytobójstwa przeciwników Władimira Putina, na przykład zabójstwo Litwinienki w Londynie, powinny dać nam wiele do myślenia. Przypominam sobie również to, co Litwinienko opisywał w swojej książce: wysadzanie w powietrze bloków mieszkalnych po to tylko, żeby dać pretekst do wojny z Czeczenią. To są metody, których cywilizowane rządy nie stosują – mówi Jacek Sasin. – Prezydent Lech Kaczyński bardzo mocno wszedł w drogę Władimirowi Putinowi; i nie mam na myśli tylko wojny w Gruzji czy roli, którą tam odegrał, ale cały zestaw spraw.
Zdaniem polityka PiS katastrofę pod Smoleńskiem Władimir Putin może wykorzystywać do trzymania w ryzach przywódców państw postsowieckich. – Jest to dla nich wyraźny sygnał, że jeśli będą się sprzeciwiać rosyjskiej polityce, to spotka ich to samo – konkluduje poseł.
Tygodnik wraca też do niedawnej tragedii polskich himalaistów na Broad Peak. Leszek Cichy, pierwszy polski zdobywca ośmiotysięcznika zimą, mówi, że Polacy nie powiedzieli jeszcze w Himalajach ostatniego słowa.
– Myślę, że wbrew pozorom K2 zostanie zdobyte szybciej, niż się spodziewamy. Polacy na pewno K2 nie odpuszczą, ale dla mnie piękną ideą i swoistym podsumowaniem himalaizmu zimowego byłoby zorganizowanie szerokiej międzynarodowej wyprawy pod przewodnictwem Polski – mówi Leszek Cichy.