Głupie telefony do Centrum Powiadamiania Ratunkowego, gdzie odbierane są zgłoszenia do służb ratunkowych pod numerem 112 zaczęły się w styczniu. – Ktoś dzwonił i gdy telefon został odebrany od razu się rozłączał – opowiada Wojciech Jabłoński, szef prokuratury w Żninie.
Nadkom. Krzysztof Jaźwiński, rzecznik policji w Żninie dodaje, że tak było w przypadku większości połączeń. – Ale zdarzało się, że osoba dzwoniąca próbowała rozmawiać z ratownikami, którzy odbierali telefon – opowiada. Dodaje, że funkcjonariusze za każdym razem informowali rozmówcę o tym, aby nie nadużywał numeru alarmowego, gdyż jest on wykorzystywany w sytuacjach zagrożenia zdrowia, życia i mienia.
Jednak dzwoniący nic z tego sobie nie robili. Głuche telefony wciąż się powtarzały. Dziennie nawet po kilkadziesiąt razy. Połączenia były kierowane nie tylko pod numer 112, ale też inne alarmowe 997, czy 998. Policjanci ustalili, że dzwoni wciąż te same osoby. Numery komórkowe z których korzystali dzwoniący wciąż się powtarzały.
Policjanci namierzyli dowcipnisiów. Okazało się, że w ten sposób zabawiała się 39-letnie kobieta oraz jej 13 córka. Nastolatka wciągnęła też swoją koleżankę – równolatkę. Kobietę oraz obie nastolatki zatrzymano.
Mieszkanka Rogowa usłyszała zrzut z art. 269 a czyli zakłócania pracy sieci teleinformatycznych, które są częścią systemu powiadamiania służb ratowniczych. – Przyznała się do winy. Powiedziała, że nie zdawała sobie sprawy, że jej telefony mogą przeszkadzać ratownikom – mówi prok. Jabłoński.