Niemcy uratują świat przed Putinem. Przegląd prasy Michała Szułdrzyńskiego

Uciekają coraz dalej – piszemy dziś na pierwszej stronie „Rzeczpospolitej”.

Aktualizacja: 09.12.2014 08:19 Publikacja: 09.12.2014 07:22

Michał Szułdrzyński

Michał Szułdrzyński

Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompała

Na początek tekstu dobra wiadomość, bo polskim śledczym udało się ściągnąć z RPA niebezpiecznego przestępcę związanego z Pruszkowem. Zła wiadomość jest taka, że to rzadkość, przestępcy uciekają do Afryki czy Ameryki Południowej, a stamtąd bardzo trudno ich do Polski ściągnąć.

Z sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej" wynika, że Polacy stracili cierpliwość dla posłów, którzy nieprawidłowo rozliczali swoje delegacje. Niemal 87proc. ankietowanych uważa, że przyłapani na krętactwach finansowych w związku z wyjazdami zagranicznymi powinno się zrzec mandat. Pytaliśmy o podróże zagraniczne, ale wątpię by wyborcom podobał się wyliczony przez tygodnik „Wprost" zestawienie podróży krajowych posłów, którzy jako ministrowie przez całą dobę mieli do dyspozycji rządowe limuzyny.

Sprawę trzeba wyjaśnić – mówię nie tylko o posłach, których nazwiska pojawiły się w mediach, ale również o naprawie całego systemu. Bo to obecny system generuje oszustwa. „Sejm nie potrzebuje na przyszłość jakiegoś wewnętrznego CBA" - pisze w komentarzu Bartosz Węglarczyk. "Wystarczy po prostu dobry księgowy" - dodaje. Jak zaznacza Węglarczyk tysiące Polaków rozlicza delegacje i nie ma z tym problemu. Po prostu przedstawiają pracodawcy rachunki i paragony i za to dostają zwrot. Dlaczego z posłami ma być inaczej?

O sprawie Sikorskiego pisze też GW. Według jednego z oficerów Biura Ochrony Rządu, z którym rozmawiała GW nie było poselskich podróży byłego szefa MSZ, podczas których zrzekał się przysługującego mu pojazdu BOR i jechał własnym, na przykład na spotkanie z wyborcami.

Andrzej Stankiewicz w „Rzeczpospolitej" opisuje też fragmenty raportu zespołu CERT.GOV.PL dotyczącego PKW. Okazuje się, że Komisja popełniła wiele błędów i ignorowała ostrzeżenia dotyczące jej systemu informatycznego. System nie tylko padał ofiarą złośliwego oprogramowania, nie tylko wyciekały próbne wersje programu do liczenia głosów. Nawet gdy mleko się rozlało specjaliści z komisji zapewniali, że wszystko jest w porządku. Jak się skończyło, wiemy doskonale.

Na temat PKW pisze też Gazeta Wyborcza. Jest tam również trzeźwa analiza dotycząca nieważnych głosów. Ich dużej liczbie – zdaniem autora – można by uniknąć, gdyby nie broszura. „Oskarżeń o zmulenie wyborców broszurami do głosowania nie byłoby, gdyby PKW lepiej przyjrzała się wyborom do sejmiku Mazowsza w 2010 r." – czytamy. Wtedy na Mazowszu było najwięcej głosów nieważnych – w niektórych powiatach co piąty. A tylko w tym województwie cztery lata temu zastosowano broszurę. Najwyraźniej tę lekcję PKW zignorowała.

Panie będą mogły chwycić za kilofy – pisze Wiktor Ferfecki i zapowiada zmianę rządowego rozporządzenia, które od kilkudziesięciu lat zabraniało paniom pracy na przodku.

W GW zaś wątek humorystyczny, trochę związany z naszym niusem o paniach w kopalniach. „Wyrażam gotowość do kandydowania w wyborach prezydenckich" – mówi Wyborczej wiceszefowa SLD Joanna Senyszyn. Jej zdaniem powinna startować kobieta.

Niemcy mówią „niet" – czytamy na pierwszej stronie Gazety Wyborczej. „Wysłannicy Kremla namawiają Berlin do układu w sprawie Ukrainy, ale odsyłani są z kwitkiem. "Powrotu do starych czasów nie będzie – mówi Gernot Erler, pełnomocnik Niemiec ds. stosunków z Rosją".

Gdy to czytałem przypomniał mi się stary dowcip. „Słyszałeś, dwóch chuliganów uratowało staruszkę". – "Naprawdę? Jak to zrobili?" – "Po prostu przestali ją kopać".

Niemcy od wieków dogadywali się z Rosją na osobnych warunkach. Teraz z jakiegoś powodu przestali to robić. Rosjanie nie potrafią tego zrozumieć. Sęk w tym, że Niemcy nie bardzo potrafią sensownie to wytłumaczyć.

Ciekawe jest jednak to, że zamiast wstydzić się, że dotąd rozmawiali po cichu z Putinem o krajach trzecich, Niemcy wypinają pierś po ordery, że tego niezbyt eleganckiego procederu zaprzestali. Ale cieszmy się, bo ów „powrót do starych czasów" byłby dla Polski niekorzystny.

Na początek tekstu dobra wiadomość, bo polskim śledczym udało się ściągnąć z RPA niebezpiecznego przestępcę związanego z Pruszkowem. Zła wiadomość jest taka, że to rzadkość, przestępcy uciekają do Afryki czy Ameryki Południowej, a stamtąd bardzo trudno ich do Polski ściągnąć.

Z sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej" wynika, że Polacy stracili cierpliwość dla posłów, którzy nieprawidłowo rozliczali swoje delegacje. Niemal 87proc. ankietowanych uważa, że przyłapani na krętactwach finansowych w związku z wyjazdami zagranicznymi powinno się zrzec mandat. Pytaliśmy o podróże zagraniczne, ale wątpię by wyborcom podobał się wyliczony przez tygodnik „Wprost" zestawienie podróży krajowych posłów, którzy jako ministrowie przez całą dobę mieli do dyspozycji rządowe limuzyny.

Pozostało 81% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo