Aktualizacja: 23.10.2015 19:26 Publikacja: 22.10.2015 21:12
Jacek Protasiewicz
Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek
Wrocławska PO jest zaskoczona aktywnością Jacka Protasiewicza. W ramach odświeżania wizerunku partii dostał drugie miejsce na liście, choć jest szefem regionu. Startując do europarlamentu, miał świetne wyniki, ale to było przed jego awanturą na lotnisku we Frankfurcie.
– Jacek zrobił badania i wyszło, że teraz ludzie kojarzą go tylko z tą aferą i może do Sejmu nie wejść. Zdecydował się wrócić z Warszawy, gdzie w kampanii nadzorował pracę partyjnej centrali – mówi polityk z Dolnego Śląska, stronnik Protasiewicza.
Czy rynek pracy dla absolwentów psychologii jest dziś obiecujący? Zdecydowanie tak i warto mieć tego świadomość,...
Prokuratura we Wrocławiu wszczęła śledztwo dotyczące nieprawidłowości finansowych w Centrum im. Willy’ego Brandt...
W narracji rosyjskiej zmienił się język opisu zwycięstwa w II wojnie światowej: z oddania hołdu poległym i uczcz...
Kilkadziesiąt najważniejszych europejskich think tanków spotka się w Warszawie i Toruniu, aby rozmawiać o przysz...
W trakcie ekshumacji prowadzonej w Puźnikach w Ukrainie naukowcy wydobyli szczątki co najmniej 42 osób – podało...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas