Marsz organizowany był w rocznicę częściowo wolnych wyborów z 4 czerwca 1989 r. 500 tysięcy osób przeszło od pl. Na Rozdrożu do placu Zamkowego w Warszawie, przemawiali między innymi Donald Tusk, Rafał Trzaskowski i Lech Wałęsa.
Wiatr zmian
- Chcę tu przed wami dzisiaj złożyć uroczyste solenne ślubowanie. Idziemy do tych wyborów po to, by zwyciężyć, po to, by rozliczyć, po to, by naprawić ludzkie krzywdy i po to, by w konsekwencji pojednać polskie rodziny. Ślubuję wam, możecie to nazwać ślubowaniem Tuska - mówił Donald Tusk na Placu Zamkowym w Warszawie.
- Ci źli u władzy (...) będą rozliczeni, nie będzie żadnej taryfy ulgowej. Ślubuję wam to rozliczenie - zadeklarował przewodniczący Platformy Obywatelskiej, dodając, że jeśli władza obawia się obywateli, a nie odwrotnie, to "pojednanie jest całkiem prostą rzeczą". - Pojednanie nie oznacza tych samych poglądów, demokracja nie oznacza jedności myślenia - podkreślił Tusk.
Jak wynika z informacji „Rzeczpospolitej”, w najbliższych tygodniach PO ma koncentrować się na spotkaniach w terenie, zgodnie z planowanym do końca czerwca objazdem Polski. – Będziemy gryźć trawę – mówi nasz rozmówca z PO.