W środę wieczorem grupa posłów PiS nieoczekiwanie złożyła projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. Nowelizacja dotyczy przepisu dotyczącego nadawania koncesji nadawcom radiowo-telewizyjnym należącym do kapitału zagranicznego. Przepisy w zaproponowanym kształcie mogą być podstawą do odmówienia odnowienia koncesji TVN, której większościowym udziałowcem są Amerykanie.

- Nie ma w ogóle planów likwidacji TVN-u, zamykania wolnych mediów - mówił w niedzielę w TVN24 Marcin Ociepa, wiceminister rozwoju z Porozumienia. - Dzisiaj sytuacja jest taka, że rozmawiamy o projekcie, który nie jest ani projektem rządowym, ani nawet klubu parlamentarnego. Jest inicjatywą poselską i zobaczymy, na czym się to ostatecznie skończy, kiedy trafi pod jakiekolwiek głosowanie w Sejmie - powiedział.

- Apeluję o poważną dyskusję - o koncentracji kapitału, o wpływie kapitału spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego, bo o tym jest ta ustawa, nie o TVN-ie. Zjednoczona Prawica wygrywała wybory z TVN-em, takim jakim jest teraz - w 2015 roku, 2018, 2019, 2020, także spokojnie - dodał Ociepa, zastrzegając, że w obecnym kształcie ugrupowanie Jarosława Gowina nie popiera projektu nowelizacji.

- Widzę problem, że kraje demokratyczne coraz bardziej się cofają - jeśli chodzi o agresję taką nie kinetyczną, wojskową, militarną sensu stricte, tylko propagandową - przed krajami autorytarnymi, i że się musimy przed tym bronić. Takie dyskusje się odbywają w parlamentach wielu krajów Unii Europejskiej i nie tylko - także Stanów Zjednoczonych, Kanady, Australii - przekonywał. - Nie sprowadzajmy tej dyskusji, że świat Zachodu naprawdę stoi przed fundamentalnym zagrożeniem rosnącego zagrożenia i siły potęg autorytarnych do kwestii, że ktoś chce likwidować TVN - wzywał Marcin Ociepa.