"Obcy w domu. Wokół Marca ‘68" to wystawa w Muzeum Historii Żydów Polskich Polin. Na odwiedzających czekały listy, fotografie, dokumenty oraz przedmioty codziennego użytku.
Pojawiły się również przykłady współczesnego antysemityzmu. Uwagę zwrócił m.in. wpis Rafała Ziemkiewicza: "Przez wiele lat przekonywałem rodaków, że powinniśmy Izraela wspierać. Dziś przez paru głupich względnie chciwych parchów czuję się z tym jak palant".
"Niewiarygodna bezczelność i głupota muzeum Polin. Po kuriozalnej debacie Michnika &co, że marzec wciąż trwa i PiS gorszy od Gomułki, oto kolejny dowód, że instytucja ta zamiast statutowym celom służy partyjnej propagandzie opozycji totalnej" - komentował Ziemkiewicz.
Publicysta zapowiedział teraz pozew. jak pisze portal wirtualnemedia.pl, Ziemkiewicz zlecił prawnikowi przygotowanie pozwu o ochronę dóbr osobistych przeciwko prof. Dariuszowi Stoli, dyrektorowi Muzeum Polin w Warszawie.
Stola w środę w Radiu Zet nazwał zachowanie Ziemkiewicza "hańbą, która spada nie tylko na niego, ale z pewnością na jego kolegów z redakcji". Dzień później w TOK FM stwierdził "Gomułka by nie przepuścił człowiekowi, który użyłby sformułowania chciwe parchy. A dzisiaj to jest możliwe i człowiek, który te słowa wypowiedział, chodzi dumnie po ulicach i nic mu się nie stało. A jego niektórzy koledzy z redakcji go bronią. To jest hańba".
Ziemkiewicz będzie się domagał przeprosin oraz wpłaty określonej kwoty pieniędzy na cele charytatywne.