Jak poinformował rzecznik CBA Jacek Dobrzyński, Wojtunik nie zgadza się z argumentacją prokuratury, która nie doszukała się znamion przestępstwa. Uważa, że "do wszechstronnego, dokładnego i rzetelnego wyjaśnienia wszystkich okoliczności i wątpliwości niezbędne jest wszczęcie śledztwa".
Zażalenie rozpatrzy Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście.
Chodzi o sprawę odtajnienia przez Kamińskiego materiałów dotyczących tzw. afery hazardowej. CBA złożyło doniesienie w połowie grudnia ubiegłego roku. Postępowanie sprawdzające prowadziła Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga i 12 lutego br. odmówiła wszczęcia śledztwa.
Według CBA, Kamiński, odtajniając m.in. fragmenty podsłuchanych rozmów, daty i inne dane identyfikujące szczegóły tej sprawy, mógł ujawnić tajemnicę państwową.
Jeszcze we wrześniu 2009 r. b. szef CBA - poinformował prezydenta, premiera, prezydia Sejmu i Senatu, o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w pracach nad projektem zmian ustawy o grach i zakładach wzajemnych. Według materiałów Biura, politycy PO mieli lobbować na rzecz biznesmenów z branży hazardowej.