Reklama

CBA odwołuje się

Szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Paweł Wojtunik złożył zażalenie na decyzję prokuratury o odmowie wszczęcia śledztwa w sprawie przekroczenia uprawnień i ujawnienia informacji niejawnych przez byłego szef biura Mariusza Kamińskiego.

Aktualizacja: 01.03.2010 10:51 Publikacja: 01.03.2010 10:17

Mariusz Kamiński

Mariusz Kamiński

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

Jak poinformował rzecznik CBA Jacek Dobrzyński, Wojtunik nie zgadza się z argumentacją prokuratury, która nie doszukała się znamion przestępstwa. Uważa, że "do wszechstronnego, dokładnego i rzetelnego wyjaśnienia wszystkich okoliczności i wątpliwości niezbędne jest wszczęcie śledztwa".

Zażalenie rozpatrzy Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście.

Chodzi o sprawę odtajnienia przez Kamińskiego materiałów dotyczących tzw. afery hazardowej. CBA złożyło doniesienie w połowie grudnia ubiegłego roku. Postępowanie sprawdzające prowadziła Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga i 12 lutego br. odmówiła wszczęcia śledztwa.

Według CBA, Kamiński, odtajniając m.in. fragmenty podsłuchanych rozmów, daty i inne dane identyfikujące szczegóły tej sprawy, mógł ujawnić tajemnicę państwową.

Jeszcze we wrześniu 2009 r. b. szef CBA - poinformował prezydenta, premiera, prezydia Sejmu i Senatu, o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w pracach nad projektem zmian ustawy o grach i zakładach wzajemnych. Według materiałów Biura, politycy PO mieli lobbować na rzecz biznesmenów z branży hazardowej.

Reklama
Reklama

Konsekwencją sprawy było odejście z rządu ówczesnego ministra sportu Mirosława Drzewieckiego, wicepremiera i szefa MSWiA Grzegorza Schetyny, szefa resortu sprawiedliwości Andrzeja Czumy oraz wiceministra gospodarki Adama Szejnfelda. Ze stanowiska szefa klubu PO został odwołany też Zbigniew Chlebowski. (Czuma ściągnął na siebie krytykę stwierdzeniem, że Drzewiecki i Chlebowski nie są winni w całej sprawie). Politycy zapewniali, że nie mają żadnego związku z tzw. aferą hazardową.

Z materiałów CBA wynikało, że lobbować mieli Drzewiecki i Chlebowski. W stenogramach z podsłuchiwanych przez CBA rozmów biznesmenów, dotyczących projektu zmian w tzw. ustawie hazardowej, pojawiało się także nazwisko Schetyny. Natomiast Szejnfeld w pracach nad tym projektem przedstawiał stanowisko resortu gospodarki.

13 października premier odwołał także ze stanowiska samego Kamińskiego. Jako jeden z powodów podał wykorzystanie Biura do celów politycznych właśnie w kontekście tzw. afery hazardowej.

Warszawska prokuratura okręgowa prowadzi śledztwo dotyczące samej afery hazardowej. Sprawę wyjaśnia też sejmowa komisja śledcza.

Na początku października ub. roku Kamiński usłyszał w rzeszowskiej prokuraturze zarzuty związane z tzw. aferą gruntową. Dotyczą one nadużycia władzy, kierowania nielegalnymi działaniami operacyjnymi CBA dotyczącymi wręczenia łapówki osobom powołującym się na wpływy w resorcie rolnictwa i funkcjonariuszom publicznym oraz kierowania podrabianiem dokumentów i wyłudzeniem poświadczenia nieprawdy w oparciu o te dokumenty. Grozi mu za to do ośmiu lat więzienia.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Podcast „Rzecz w tym”: PiS w ogniu wewnętrznych wojen
Kraj
Do kiedy wysłać prezenty, żeby dotarły przed świętami? Poczta Polska podała daty
Warszawa
Kolejne dziesiątki milionów w remont Sali Kongresowej. Termin otwarcia się oddala
Kraj
Czeski RegioJet wycofuje się z przyznanych połączeń. Warszawa najbardziej dotknięta decyzją
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama